Co jest nie tak...
W "Dorzeczy" ukazała sie notka zawierająca opinię polskiego wolontariusza i operatora dronów na Ukrainie.
https://dorzeczy.pl/opinie/778476/operator-dronow-to-byl-zaklocony-atak-na-ukraine.html
1. Zdumiewające jest, że ów wolontariusz będąc w tym czasie w Polsce i posiadając informację od kolegów z Ukrainy nie poinformował lojalnie funkcjonariuszy Państwa Polskiego.
2. Zdumiewajace, że władze Ukrainy wiedząc o tej sytuacji nie poinformowały władz Polski a informację przekazały władze Białorusi.
3. Coś jednak jest nie tak we wzajemnych relacjach Polsko Ukraińskich. W dalszym ciągu widać po stronie ukraińskiej dążenie wyciągnięcia nas do wojny.
I na koniec trochę prywaty. Szanowny kolega @echo24 nie docenia B1. Ten tekst w Dorzeczy potwierdził tylko moje przypuszczenia wynikające z analizy zdarzeń, faktów powszechnie znanych jak również wiedzy nabytej i pogłębionej praktyką.
Inne tematy w dziale Polityka