RobertK RobertK
86
BLOG

PiS skończył z groźbami i przeszedł do rękoczynów.

RobertK RobertK Polityka Obserwuj notkę 40
Wczoraj wieczorem Marszałek Dorn wydał dyspozycję histerykom z IPN-u aby odszukali teczki sędziów TK i dzisiaj rano miał je na biurku. Zadziwiająca sprawność, której życzył bym obecnemu rządowi pzry budowie mieszkań i autostrad. Niestety, takie cuda zdarzają się tylko w sytuacji, kiedy stawką jest polityczny cel partii.
Ta sytuacja dowodzi też, że IPN to tak naprawdę nie żaden instytut naukowy, tylko polityczny instrument jedynie słusznej partii. Kiedy idzie o jej interes nie są ważne żadne procedury ani przepisy.
Ciekawe jest jeszcze jedno- czy te teczki naprawdę istnieją? Przecież sędziowie TK byli lustrowani i prześwietlani przez IPN. Jak to możliwe, że to, czego nie udało się znaleźć przez kilka lat w zbiorach IPN-u odnalazło się w cudowny sposób z woli marszałka Dorna i to w rekordowym czasie kilku godzin?
Dużo wskazuje na to że to kolejna cyniczna gra PiS-u mająca na celu opóźnienie prac TK. PiS-owi zależy na tym, bo oświadczenia złożył niewielki odsetek do tego zobowiązanych i nawet jeśli TK orzeknie za kilka dni, że przepisy są niekonstytucyjne, to takich ludzi będzie można szantażować i w miarę potrzeb pozbawiać stanowisk. Te rewelacje nie muszą się wcale potwierdzić, w takim wypadku PiS zrzuci odpowiedzialność na IPN, oświadczy że to był skrót myślowy, albo udowodni że chodziło o kogoś innego, ale  interes państwa nakazywał czujność. W najgorszym przypadku poświęci Mularczyka.
Co więcej, po tym nikogo już nie zdziwią  cudownie odnalezione teczki już zlustrowanych osób. Drobnym pocieszeniem jest fakt że to broń obosieczna.
RobertK
O mnie RobertK

Na niektóre tematy mam swoje własne zdanie, na inne zdania nie mam. Innych możliwości nie ma.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (40)

Inne tematy w dziale Polityka