””Wir müssen die Kraft der sozialen Bewegungen verstehen, die dies verstehen.”” (doktor Joseph Goebbels
W ostatni weekend w auli im. Kordeckiego na Jasnej Górze zostali zaprzysiężeni nowi działacze Młodzieży Wszechpolskiej. Tak właśnie kościół katolicki w Polsce kpi w żywe oczy z Polaków i jednocześnie daje ochronę jawnym faszystom. To ludzie takiego właśnie kościoła domagają się, by dzieci i młodzież uczyli się religii w państwowych szkołach. Dla wszystkich staje się jasne, że Jasna Góra jest obecnie czołowym ośrodkiem i promotorem odradzającego się w Polsce faszyzmu.
Czy Wam coś mówi ten widok na zdjęciu poniżej? To nie jest Monachium w 1933 roku. To Jasna Góra w 2019 roku.
Podczas gdy skrajna prawica odprawia na Jasnej Górze spektakle rodem z III Rzeszy, w jednej z gdańskich parafii księża z katolickiej fundacji SMS Z NIEBA pod przywództwem szefa fundacji księdza Rafała Jarosiewicza palą publicznie "nieprawomyślne" książki. Na stos poszedł "Harry Potter", "Zmierzch" jak również publikacje hinduskiego przywódcy duchowego Osho. Twierdzą, że w ten sposób okazują wierność Biblii. Czynią to wszystko, jak twierdzą, w majestacie prawa. Biedne dzieci patrzą jak płonie ich dzieciństwo. Wraca średniowiecze. Wraca średniowieczna ciemnota.
Problem w tym, że ksiądz Jarosiewicz nie jest w tym twórczy. Jest w pełni odtwórczy a wzory przejął wprost od działalności nazistów w Niemczech w latach 30ch ubiegłego wieku..
Jeśli ktokolwiek myśli, że w Polsce krzewienie faszyzmu dotyczy młodzieży to się myli. Porządku i faszystowskich gestów uczy się już w przedszkolu.
Czy tak właśnie ma wyglądać „wolność” w państwie PIS? Czy o takiej wolności, wolności w wydaniu Prawa i Sprawiedliwości, w weekend na parteitagu zapewniał prezes Jarosław Kaczyński swoje zaściankowe, zakompleksione, wiecznie niedouczone i niedopite ale zawsze silnie religianckie głosujące na PIS pospólstwo? On i czyści aryjscy pisowcy już wolność i bezkarność zapewnili sobie i sobie podobnym. Teraz tą wolność w brunatnym kolorze pod twardym butem katolickiego klechy chcą utrwalać w Rzeczpospolitej w kolejnych wyborach. Jeżeli ludzie się nie opamiętają i nie wywalczą prawdziwej wolności przy urnach wyborczych, to strach myśleć co będzie dalej i dokąd nas wszystkich ta „kaczystowska wolność” doprowadzi.
