Ufka Ufka
3455
BLOG

Wszyscy (?) jesteśmy Kononowiczami

Ufka Ufka Polityka Obserwuj notkę 91

Pamiętacie Kononowicza? No to wg prawie wszystkich spełni się ten właśnie scenariusz - nie będzie niczego. Kiedy? Kiedy nie zdecydujemy się pożyczyć(?) nie wiadomo ile pieniędzy na nie wiadomo jakich warunkach na waciki w strefie euro.
Praktycznie dzisiaj albo jutro będziemy wiedzieć więcej - bo szczyt zaczął się 8 grudnia a skończył następnego dnia nad ranem.Jedyny konkret poza ogólną kwotą 150 mld na 17 krajów eurolandu, 50 mld na pozostałą szóstkę - fajne proporcje, prawda? Zwłaszcza jak się porówna liczbę ludności.Jedyny więc konkret - kto szybko daje ten dwa razy daje.A decyzje miały zapaść w ciągu 10 dni. Więc jeżeli nie zapadną do Świąt to będę wiedziała, że znowu nawet nie wyszliśmy, ale wylecieliśmy przed szereg.
Na szczęście ludzie mają dobrą pamięć i będą pamiętać, kto się kompromitował przed mikrofonami sejmowymi, telewizyjnymi i radiowymi.Rezerwa walutowa w tej chwili - wg tych polityków i komentatorów nie jest potrzebna do niczego. No to po co trzymamy w skarpecie 74 mld? Może należy je pozyczyć w całości jak radzi pan Kuźmiuk?
Inni mówią - to jest własnie solidarność przez duże "S"!
Nie, to jest głupota przez ogromne "G" - wszelkie skojarzenia mile widziane:))
W każdym zbiorowym wypadku - a to co się dzieje w ekonomii można nazwać zbiorową katastrofą - ekipy ratunkowe w pierwszej kolejności selekcjonują rannych.Strefa euro jest TRUPEM ekonomicznym i żadne pożyczki jej nie pomogą. CzY należy aplikować trupowi leki i owijać go bandażami? Na pewno nieboszczykowi to nie zaszkodzi - jemu nie zaszkodzi już nic.Najbliższej rodzinie to pomoże - zdoła się oswoić z szokiem - dopóki lekarze się kręcą przy zwłokach liczą na cud. I oczywiście można byłoby w ten sposób podchodzić do sprawy - pożyczymy, aby osłabić szok. Ale nie mamy tak komfortowej sytuacji. Nie ma jednego trupa, są dziesiątki ciężko rannych, należy oszczędzać środki na tych jeszcze oddychających.
A tytuł?
Wmawiają nam wszyscy, że kiedy strefa euro się załamie to nie będzie niczego, jak pan Kononowicz prorokował.
Kiedy Polacy narzekają sobie, że w Niemczech, Francji, Szwecji są takie i takie zabezpieczenia socjalne wszyscy Jasnieoświeceni odpowiadają - jesteśmy biednym krajem na dorobku, nie możemy sobie pozwolić itd itp
No właśnie - lubię porównania obrazkowe, bo najbardziej przemawiają do wyobraźni.Gospodarki tych krajów można porównać do pralki automatycznej, niektórych nawet do pralko-suszarki. Wystarczy, że jedna część się zepsuje,reszta nie działa. A u nas? Pralka Frania, ulepszony typ - z grzałką i wyżymaczką. Nawet jak grzałka się zepsuje można podgrzać wodę na gazie. Dopóki jest prąd w gniazdku pralka będzie działać. A prąd będzie bo jak dotąd kopalni nikt nam nie zabrał. Jak strefa euro się rozpadnie to Europejczycy nie będą mieli głowy zajmować się zmianami klimatycznymi za 1000 lat i odczepią się chociaż na chwilę od naszego dwutlenku węgla.No i ludzie będą głosować kieszenią - nasze meble, okna, jedzenie zawsze będa tańsze niż te zachodnie. Cła zaporowe? Zapomnijmy - wprowadzilibyśmy podobne.
Jakie widzę niedogodności? No bo tak to należy nazwać - niedogodność, nie katastrofa.
Nie będziemy importować używanych samochodów z zachodniej Europy bo w kryzysie mało kto będzie zmieniał samochód. No i co? Będziemy jeździć jak dotąd 10, 12 letnimi, nasi mechanicy i blacharze jakoś sobie poradzą. Najwyżej Wysocy Urzędnicy Państwowi nie zmienią dwulatka na nówkę sztukę, przeżyją.
Kilka tysięcy urzędników na bruczek? Wiele osób wypomina mi, że to też ludzie i powinnam się nad nimi pochylić z troską. No to się pochylam. Każdy z nich chyba ma jakieś wykształcenie? Na czymś się zna? No to kilka przykładów. Ci doradzający bezrobotnym, prowadzący szkolenia jak zostać psim fryzjerem - niech zakładają gabinety dla psów. Ci z MOPSu odbierający wnuki babciom - niech zostają rodziną zastępczą.I tak dalej i tym podobne. Czy to jest naprawdę okrutne? Że poprosimy kucharza, aby zjadł potrawę przez siebie upitraszoną? No, jeszcze zostaną ci, którzy na niczym się nie znają - krewni Sobiesiaka i znajomi Rosoła. Wybaczcie, snu mi z powiek nie spędzają, nie mówiąc o tym, że kilka lat są w stanie przeżyć korzystając z nagromadzonego tłuszczyku.
A więc kupcie popcorn i spokojnie patrzcie na spektakl - coś jestem dziwnie spokojna, że nawet eurocenta w końcu nie damy!Bo nasz Ukochany RZąd jak w PRLu - bohatersko walczy ze sobą. Ostatnio bohatersko zwalczył okólnikiem ustawę w sprawie refundacji leków. Będzie jak dotąd, ale ile radości! Cieszą się pacjenci, lekarze i farmaceuci - no przecież nikt takiej fali entuzjazmu nie byłby w stanie wywołać.
Teraz też - po trzech miesiącach bicia piany okaże się, że nie pożyczymy rezerw - nawet ja będę szczęśliwa:))

 PS Widzę, że większość nie rozumie o co chodzi. Pozostając w retoryce notki - pożyczka jest po to, aby  zdążyć z trupa eurozony zdjąć biżuterie. Nie potępiam, bo chodzi o fundatorów bizuterii, ale się zastanawiam czy naprawdę musimy w tym pomagać? Poradzą sobie spokojnie bez nas
 

Ufka
O mnie Ufka

Ufka we własnej osobie :) Skąd czytacie A tyle czyta teraz :) / " /> Złota myśl RRK PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka