Wróciłam właśnie do Warszawy i już się wk...łam.Nie,nie korkami.Artykuły pierwszej potrzeby zawsze wożę przy sobie,więc i teraz to zrobiłam.Chcę wyjaśnić - nie jestem alkoholiczką,ale w dwóch wypadkach muszę wypić piwo.Po długiej podróży samochodem i po malowaniu ścian,nie obrazów ( no,w końcu majster musi).
A więc piwo miałam w bagażniku,ale zabrałam tylko koty i to co w samochodzie na wierzchu,coby mnie nie okradli.A piwo głęboko zakopane,więc poszłam do sklepu biorąc dwie butelki na wymianę.Bo taka jestem porządna po tych Mazurach,że tylko kaucjonowane ,aby nie przepełniać śmietnika.
Pani w sklepie oświadczyła,że butelek na wymianę nie przyjmie,bo takich "nie prowadzimy " Takie same butelki stały w skrzynce więc zadałam podstępne pytanie czy po oderwaniu nalepek ewentualnie przyjmie.Tak,wtedy oczywiście.
Kupiłam byle co w bezwrotnej butelce i oświadczam uroczyście:
Zagłosuję na byle kogo,kto obieca i podpisze cyrograf przed wyborami,że dotrzyma słowa,że rozwiąże nierozwiązany problem komunizmu i polskiego kapitalizmu tzn.problem butelek od wszelakich napojów.
Butelkowicze wszystkich krajów łączcie się !
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka