No jak to życie potrafi płatać niespodzianki.Od godziny 12 tęsknię za powrotem Kwaśniewskiego.Nie do władzy oczywiście,ale do LID-u.Bo młody wilczek (?) Olejniczak nie poradzi sobie przecież z Millerem.Przed chwilą wysłuchałam paru słów Olejniczaka ( nawet nie wiem,czy to można nazwać gadaniem na okrągło) w sprawie kandydowania Millera z list Samoobrony.
Z jednej strony uszarpanie LID-owi parę procent to rzecz piękna,ale miałam nadzieję,że partii Leppera już nie zobaczę w sejmie.
A powrót Kwaśniewskiego daje olśniewające perspektywy. Sa szanse,że przywali Leszkowi,ten mu się odwinie i dowiemy się różnych ciekawych rzeczy.Pamiętacie jak Miller przypomniał o liściku Rywina do prezia ? Wtedy i jednym i drugim spadnie.
No,chyba,że Kwaśniewski też będzie walił ślepakami w nadziei,że Miller wdzięczny nie potraktuje go bombą atomową.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka