Ufka Ufka
1227
BLOG

Zamiast następnej dyskusji - trochę rozrywki

Ufka Ufka Rozmaitości Obserwuj notkę 36

Grudzień 2012, ostatnia sesja Sejmu przed Świętami
Premier wszedł na mównicę aby wygłosić Informację o Beleczym
Ale zaczął nietypowo:
Jarku! Bracie! Przebacz mi! Wróćmy do POPISu. Oddaję ci wszystkie resorty siłowe i na dokładkę....co na dokładkę trudno było zrozumieć, bo Premier zaniósł się  szlochem.
Wszystkie oczy zwrociły się na rzędy PISowców - ale Prezesa, jak zwykle w czasie występów Donalda nie było. Jednak kilku posłów rzuciło się do mównicy chcąc całować Premiera po rękach. Było to utrudnione, bo Premier rozmazywał sobie łzy na policzkach i wycierał rękawem nos.
Zwyciężył poseł Duda. Wyrwał mikrofon i zaczął: Nie wiem jak Prezes, ale ja sądzę, że zaakceptuje mój projekt. Stanowiska z wdzięcznością przyjmujemy, ale pojednanie musi iść szerzej, dalej! Niech koalicja rozszerzy się do POPIS RP! Nie każdy musi wiedzieć, że to o Palikota chodzi, a przecież to taki sam człowiek jak my! Miej serce i patrzaj w serce! Poseł Duda nieco osłabiony i wzruszony zszedł z mównicy ocierając wilgotne oczy krawatem.
Na mównicę wskoczył dziarsko wymieniony Janusz z Biłgoraja. Tylko wskoczył, ukląkł i zaczął bić czołem na wszystkie strony świata; Ludzie! Polsko cała! Ja tylko ściemniałem, aby dostać się do Sejmu! Dzieci ochrzciłem, wszystkie, sam też przecież jestem  katolik. Mam konto na Bahamach i jako Gasipies przesyłam duże pieniądze na Kościół-Matkę naszą!
W tym miejscu TVN24 przerwał transmisję "kłopoty techniczne", ale ponieważ inne stacje informacyjne dalej nadawały za chwilę ją wznowił.
Na sali trwało pandemonium. Posłowie prawie się tratowali aby tylko dostać się do posłów opozycyjnych i rzucać się im w ramiona. Posłanki całowały po rękach posłów, posłowie rzucali się do nóg posłankom.Pani Marszałkini waliła młotkiem w przerwach między szlochami...przepraszam, wszystkich przepraszam, na kolanach do Częstochowy w Święta pójdę...
Zarządzono w końcu przerwę. Na korytarzach sejmowych dziennikarze usiłowali się dowiedzieć co jest grane. Nieoficjalnie mówiono, że "coś" dodano posłom do porannej kawy. Ale wszystkim?
Oficjalnie kluby zamknęły się w swoich salach.
W klubie PO trwała gorączkowa narada.
Stefek! Na pewno nic nie piłeś?
No piłem, ale to co zwykle.Koncentrat preparatu przeciw meszkom! Noszę zawsze przy sobie, nikt niczego nie mógł dolać!
No to git! Wychodzisz na mównicę i wszystko odszczekujesz! Powiesz, że to Macierewicz z agentem Tomkiem coś rozpylili na sali. "Powiew miłości" Przy okazji Sawickiej się upiecze, powiewu na taśmach niet, ale przecież mógł jej rozpylać, no nie?
Po przerwie Izba wznowiła obrady.
Poseł Niesiołowski wszedł na mównicę.
Zaczął cichym, przerywanym głosem:
Kocham was wszystkich jak pośnieżka zimowego! Tu zatoczył się i padł jak długi.
Pani Kopacz rzuciła się do reanimacji metodą usta-usta. Jednocześnie wpadła Straż Marszałkowska z gaśnicami - bo mównica zaczęła się dymić. Posłów ewakuowano.
Oficjalne wersje są dwie - wycieczka szkolna rozpyliła jakiś gaz, posłowie się podtruli. Druga wersja - poseł Tomek natarł wszystkie tabliczki substancją powoli sublimującą,o nieznanym składzie.
Ale wszyscy dobrze wiedzą co się stało. Pod mównicą znaleziono resztki tajemniczej aparatury. Nieznany wynalazca wkurzony działalnością Sejmu drogą radiową sterował mózgami posłów. Niestety, dla posła Niesiołowskiego musiał dać pełną moc. Mózg posła został nieodwracalnie uszkodzony, a aparatura się przegrzała. Wszyscy poza elektoratem mają nadzieję, że to był jedyny istniejący egzemplarz.

Ufka
O mnie Ufka

Ufka we własnej osobie :) Skąd czytacie A tyle czyta teraz :) / " /> Złota myśl RRK PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Rozmaitości