Panie Premierze, nie ma to tamto

Sondaże lecą na pysk, ludzie teraz zajęci upałem, ale w końcu wrócą z wakacji, albo się wkurzą, że na nich nie byli. Wyborami w PO nikt poza Gowinem się nie przejmuje. Niby niż, ale jednak trochę dzieci w tych szkołach się kołacze, ludzie będą musieli znowu wydać z tysiąc na podręczniki. Coś TRZEBA robić!

Wspominał Pan o restrukturyzacji rządu, no to ja trochę podpowiem.

Minister Mucha oczywiście leci z ministerstwa sportu, ale nie na zieloną trawkę. Proponuję wiceministerstwo finansów. Jest już ośmiu, znajdzie się biurko dla dziewiątego..Jednak tak wybitna ekonomistka zasługuje na to - w końcu umoczyć na koncercie Madonny nie każdy potrafi.

Na jej miejsce oczywiście Sławku Nowaku. Podobno to on miał wtedy być, ale Pan nie dosłyszał.

Zastanawiałam się długo nad MENem. Jednak chyba najlepszy byłby Boni. Jakaś kara za cyfryzację się należy, prawda? A on podobno polonista. Co z cyfryzacją? Nic! Znowu się połączy, w ramach oszczędności i będzie MSWiA. A pan Boni w MENie rozkwitnie! Te stosy papierów przysyłanych ze wszystkich szkół....Trzeba będzie wybić sufit nad biurkiem, aby się zmieściły na wysokość.

No i kluczowe ministerstwo - zdrowia. Pan myślał, myślałam i ja - Arłukowicz ma parcie na szkło, odnajdzie się. Niestety się nie odnalazł. Proponuję powierzyć panu Niesiołowskiemu. Żaden dziennikarz, żaden lekarz, żaden pacjent nie zaryzykuje zbliżenia. A jak już zaryzykuje to po nim.

Aaa ...Zapomniałam o tym transporcie? Wylosuje Pan młodego, nieznanego. Ja wylosowałam posła Wardzałę. Nie zna się na transporcie, ale w końcu czy pan Nowak się znał? No to się nada!

Trzeba jeszcze pokazać miejsce w szeregu PSLowi. Pan Kalemba ani be ani me ani kukuryku. No to trzeba sprawę postawić jasno. Albo dajecie jakiegoś wyszczekanego, albo wyznaczymy. Ja proponuję posła Burego. Już on nie da sobie w kaszę dmuchać!

Resztę zostawiamy, bo przecież Rząd Jest Wspaniały. Komentatorzy będą mieli zajęcie aż do połowy października, a potem Wszystkich Świętych, Boże Narodzenie, Sylwester. A potem się coś wymyśli.