Karta kredytowa

Tak lubię patrzeć na kartkę wyborczą. Dajemy kredyt politykom. Niestety, przy przyznawaniu zdolności kredytowej oni oszukują. I nic nie możemy z tym zrobić, musimy czekać do terminu spłacenia karty chociaż już widzimy, że nie mają szans. No, ale ważne jest czy nie spłacą wcale, czy jednak będą się starali. No i właśnie o te starania najbardziej chodzi. Jesteśmy wyrozumiali,kiedy spotkają ich nieprzewidziane wydatki, choroba czy zjawiska losowe. Nie cierpimy, kiedy szastają naszymi pieniędzmi na prawo i lewo. Bo my tak robić nie możemy, musimy pilnować każdego grosza. A oni ten grosz zabierają nawet niepełnosprawnym i ich opiekunom. więc nic dziwnego, że litości w nas już ani za grosz.

Oczywiście, że patrzę na sondaże i oczywiście, że nie przejmuję się wahaniami. Nie wiem, kto zyska, wiem kto stracił i tracić będzie. A traci Plaforma i nic już tego nie zatrzyma. Raz dwa procenty, raz pięć, kiedy indziej jeden. Ale pamiętam te czasy, kiedy sondaże trwaly na poziomie ponad 40 procent. To już nie wroci nigdy.

Zdania na temat referendum  w Warszawie są podzielone. Wiele osób broni HGW, pokazuje, co w Warszawie zrobiła. Pani Hania też uaktywniła się mocno - nawet jej zwolennicy śmieją się, że groźba referendum doskonale działa na urzędników samorządowych.

Niestety Premier nie może być odwołany w referendum. I nawet nie ma zamiaru się starać. Znowu straszy Kaczyńskim, PISem, związkami. Dalej spóźnia się na konferencje prasowe i odpowiada tylko na dwa, trzy pytania. Potem pan Graś oznajmia - pan Premier musi się spotkać z premierem, prezydentem, ministrem, woźnym.

Rekonstrukcja miała być po wakacjch, teraz będzie w listopadzie. Jak znam życie w listopadzie też nie będzie. A ja czekam na trzy sondaże różnych sondażowni, ktore dadzą Platformie wynik poniżej 20%. Szampana nie otworzę, niech czeka na prawdziwe wybory, ale dobre wino na pewno. Myślę, że to już niedługo.