Witam miłych czytelników. Pod natłokiem dzisiejszych wrażeń, robię krótki wpis religijny.
Mianowicie będzie o święcie Bożego Ciała. Bo byłem dzisiaj na procesji.
Zawsze mi trudno było wybrać się na procesję, gdyż zwykłem chodzić w niedzielę na Mszę Świętą po południu.
Więc w Boże Ciało, ewentualnie, robiąc bardzo dużą napinkę, wybierałem się co kilka lat na procesję centralną.
Dzisiaj jednak postanowiłem się wybrać lokalnie. Lokalnie łatwiej się wybrać. Łatwiej niż na większą, daleko od domu.
Pogoda była wyjątkowo dobra, moja ulubiona, komfort klimatyczny, około dwudziestu stopni i lekki wiaterek.
I powiem Wam, warto się było wysilić i pójść.
Tak postanowiłem. W tych trudnych czasach, gdy ruchy lewicowo liberalne walczą z kościołem katolickim, gdy chcą nas piłować itd, muszę dać publiczne świadectwo wiary.
Pominę w swoich wrażeniach aspekt duchowy wydarzenia, gdyż raczej katolicy przeżycia duchowo religijne skrywają w swoim sercu. Ja raczej o tym nie opowiadam. A do tego nie jestem księdzem, więc nie będę się wymądrzać.
Skupię się na tradycji, misterium i kontekście społecznym.
Cóż to był za wspaniały widok. Ludzie wystrojeni. Rodziny z małymi dziećmi, pięknie, odświętnie ubranymi. Ponadto przeróżne zastępy młodzieży. Dzwony bijące nieustająco. Ulica usłana płatkami kwiatów.
Policja zatrzymuje ruch na głównej ulicy. Śmiało idziemy główną arterią w okolicy. Nie chowamy się z naszą wiarą w kościele ale wychodzimy na ulice. I o to chodzi.
Piękna tradycja i żywa wiara.
Do tego wszystkiego, od czasu jak zająłem się intensywnie Kosmitami, to uwielbiam obserwować ludzi, analizować nasze społeczeństwo. Teraz patrzę na wszystkich ludzi pod kątem porównywania Ziemian z innymi cywilizacjami.
Ale wróćmy do dzisiejszego, wspaniałego wydarzenia religijnego.
Ksiądz wyśpiewuje uroczyście Ewangelię przy ołtarzu. Następnie niosąc Przenajświętszy Sakrament, jest podtrzymywany przez dwie osoby pod ramiona, aby nie doszło do jakiejś awarii.
Monstrancja się złoci w kościele w niewyobrażalny sposób.
Piękne misterium.
A więc warto było pójść. Uroczyście sobie postanowiłem, że będę się starał lokalnie chodzić na procesję co roku.
Dzięki temu wpisowi, czyli poniekąd publicznej deklaracji, będzie mi łatwiej zrealizować to postanowienie.
Moja baza wiedzy o Kosmitach i dowody na ich obecność: https://www.youtube.com/@piotrh.3567
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
