Na stronie glownej internetowego wydania "wyborcza.pl" mozna znalezc obecnie tekst autorstwa Grzegorza Sroczynskiego pt. "Lech Kaczynski: jestescie dranie". Jego tytul sugeruje, ze Lech Kaczynski mial podczas przemowienia 3 maja 2009 jakoby powiedziec o tych co nie podzielaja jego wizji panstwa, ze sa draniami, co wedlug dziennikarza z Czerskiej swietnie oddaje atmosfere jego prezydentury.
Problem w tym, ze Prezydent podczas tamtego przemowienia powiedzial cos zupelnie innego, na co wskazuje cytat z jego przemowienia, ktory umiescil za Prezydentem w swoim tekscie Sroczynski. Nie bede go przytaczal w calosci, (calosc przemowienia mozna znalezc w linku pod tekstem) skupie sie tylko na tym fragmencie do ktorego odnosi sie autor, czyli na jego zakonczeniu:
"Jako prezydent Rzeczypospolitej dziś w dniu, który możemy nazwać dniem naprawy Polski, dniem naprawy Rzeczypospolitej, chciałbym stwierdzić: będę robił wszystko, aby zwyciężała uczciwość, a nie cynizm i draństwo. Dziękuję bardzo."
Gdzie w tych slowach Grzegorz Sroczynski dopatrzyl sie stwierdzenia Kaczynskiego "jestescie dranie"pozostaje zagadka.
Oczywiscie, przyklad tej niewatpliwej manipulacji wypowiedziami tych ktorych "gazeta" uwaza za swoich politycznych wrogow nie powinien dziwic nikogo kto chocby pobieznie mial okazje przyjzec sie jej dzienikarskim standardom.
Tekst ten splodzila osoba, ktora jeszcze nie tak dawno, w rozmowie zarejestrowanej na wideo z Agnieszka Romaszewska, i ktora mozna bylo obejrzec na internetowych stronach "gazety" ubolewala i probowala znalezc przyczyny dlaczego Polska jest tak podzielona. W tym momencie najlepsza odpowiedzia dla pana Sroczynskiego, co powoduje ten stan, jest jedno niezmanipulowane slowo "wyjete" z przemowienia Lecha Kaczynskiego, ktorym jest "uczciwosc" (a wlasciwie jej brak). I gdy tylko dziennikarze wyborczej zaczna uczciwoscc traktowac jako najwyzsza wartosc, to przypuszczam, ze o jakis rodzaj pojednania narodowego bedziej znacznie latwiej.
Na raziej jednak cel przez pana Sroczynskiego zostal osiagniety, i na stronie glownej "gazety" przypomniano jej czytelnikom o "atmosferze podejrzliwosci" i "jezyku nienawisci" jaki panowal w czasach prezydentury Lecha Kaczynskiego, i nie wazne, ze zrobiono to cytujac jego slowa ktore nigdy nie padly, wazniejsze jest to ze zadanie zostalo wykonane i naczelni beda zadowoleni.
Ps. Z gory przepraszam, za umieszczanie w tescie nazwisk bez polskich znakow, niestety nie mam obecnie mozliwosci korzystania polskiej trzcionki.
http://wyborcza.pl/1,75968,9535538,Lech_Kaczynski__jestescie_dranie.html
.
Inne tematy w dziale Polityka