Kolejna dama medialna 3 RP skomentowała ostatnie wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego. Tym razem, po tym jak przedwczoraj Hanna Lis zakomunikowała społeczeństwu w TVP, że Kaczyński znowu straszy 4 RP, na przyjaznych łamach GW wypowiedziała się Monika Olejnik.
Szkoda czasu i energii aby cytować większość złotych myśli pani Moniki, jednak zupełnie zostawić bez komentarza też nie sposób.
Pani Monika z nieukrywanym sarkazmem odnosi się do ostatnich wypowiedzi Kaczyńskiego na tematy gospodarcze, cytuje go w swoim tekście, choć jak to zwykle bywa u gwiazd medialnych 3 RP, brakuje tam omawiania spraw w szerszym kontekście.
Pani Monika pisze m.in.: „ Podnieść płace, prosta metoda: jeżeli pracodawca nie chce, podatek karny. Powrót do lustracji biznesmenów. Pamiętamy czasy kiedy szefem CBA był Mariusz Kamiński, który wymieniał nazwiska Kulczyka, Gudzowatego, Krauzego, zapowiadając, że tym panom lekko nie będzie”.
Oczywiście, nie od dzisiaj wiadomo, że pani Olejnik jest zdecydowaną przeciwniczką dekomunizacji i lustracji, zresztą, trudno nią nie być, gdy za mentorów ma się gentelmenów w rodzaju Michnika i Urbana. Nocne wojaże po ulicach Warszawy w w/w towarzystwie wyedukowały ją zapewne ostatecznie w tej materii, nawet jeśli założymy, że wcześniej kłębiły się w niej jakieś wątpliwości.
Nie sądzę aby docierały do niej jakiekolwiek racjonalne argumenty, że brak przeprowadzenia w Polsce dekomunizacji i lustracji w odpowiednim czasie, skutkuje tym, że Polska płaciła i wciąż płaci wysoką cenę.
Przy korycie fajnie jest, zapewne tak trudno zza szyb warszawskich redakcji dostrzec prawdziwe bolączki tego kraju.
Zadziwiające jest u naszych rodzimych celebrytów klepanie, z zapałem neofitów, rozmaitych neoliberalnych formułek. I nie chodzi tutaj aby wymagać od nich umiejętności wyobrażania sobie czym jest skutek, a czym przyczyna, w tym przypadku podniesienie płac wydaje się logicznym pomysłem na wyludnianie się Polski i na ogromny problem demograficzny, tutaj chodzi o brak zwykłej wrażliwości na biedę, która przecież zaczyna obejmować coraz większe kręgi społeczeństwa.
Nasi celebryci często spoglądają na zachód, zapewne aby odetchnąć od ciężkiej atmosfery polskiego ciemnogrodu. Jednak, to właśnie w większości krajów na zachodzie od dawna istnieje minimalna stawka godzinowa zapewniająca ludziom warunki do godnej egzystencji. Ale o tym, a także o wielu innych zapóźnieniach cywilizacyjnych Polski w stosunku do zachodu, od Moniki Olejnik, i innych celebrytów jej pokroju, dowiedzieć się już nie sposób.
Inne tematy w dziale Polityka