Wina osobista, wina zbiorowa
"Po co zwalczać koncepcję winy zbiorowej - przecież wina zbiorowa to barbarzyński przeżytek, którzy już dawno wszyscy odrzucili."
"Europejskie narody podporządkowanie Niemcom, wzmacniające ich sojuszniczym, często ochotniczym wojskiem, dążą do wyparcia swej zbiorowej winy. Ludzie zachodniej cywilizacji sądzą, że najważniejsza jest odpowiedzialność indywidualna. Otóż nie. To jest odpowiedzialność mniejszej wagi,...." - Kornel Morawiecki
Koncepcja winy zbiorowej to coś co łączy wszystkich kolektywistów (tych z prawicy i lewicy) - "to wina Niemców", "to wina Polaków", "to wina burżujów", "to wina Żydów", "to wina mężczyzn", "to wina białych", a za zbiorową winą idzie zawsze zbiorowa odpowiedzialność i na najprostszym, podstawowym poziomie moralnym jest to coś całkowicie nie do zaakceptowania.
A jeśli dla kogoś to nadal abstrakcja, to niech wyobrazi sobie sytuację, że jako dziecko w klasie siedzi grzecznie i spokojnie, a ktoś inny rozrabia i przez to wszystkie dzieci w klasie dostają karę. Na przykład dodatkowe karne wypracowanie i ma wycięte przez to 3 godziny życia, bo... - no właśnie, bo co?
http://nowa.gazetaobywatelska.info/materials/5a841c79e742f6d60d63731a
Nazywam się Michał Piekut, jestem katolikiem, rygorystą moralnym i uniwersalistą, dodatkowo popieram wolny rynek. Mam też stronę o nazwie Uniwersalizm Indywidualistyczny.
https://www.facebook.com https://uniwersalizmindywidualistyczny.wordpress.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka