Tak dostałem bana u Pana Obernadredaktora. Wiec odpowiadam tutaj. Bo biega po blogach i się skarży jak małe dziecko jak to go strasznie obraziłem moim wpisem. Generalnie miałem tego już nie poruszać ale wkurza mnie to że Pan redaktor pisze nieprawdę a chce mnie tym obarczyć. Twierdzi on że nie nieprawdą jest to co napisałem. A mianowicie:
Jakos moze niedokladnie czytalem ale nie znalazlem u Pana oburzenia na to co sie stalo, ze zabito itd. A przynajmniej nie w formie na tyle zrozumialej. Ale oburzony na klaskanie to Pan jest.
Zycze zdrowia Panie Leski.
RADEK K. 153 1390
No więc cierpliwie przeszukałem archiwum Pana Redaktora i znalazłem takie posty:
Owacja na pogrzebie
Nie klaskalem
PiS przed testem
Ius et Lex
Gazy w sejmie
Malgosiu
30 innych bo jak sie produkuje 10 notek na dzien to...
Bardzo ważny post:
Kto bez grzechu - gdzie nasz obernadredaktor wykazuje że mamy gówno do powiedzenia i się nie znamy jak zwykle...
Pan redaktor zawsze tłumaczy to samo że nie rozumiemy jego postów bo jesteśmy PiSowcami itd... To niech mi redaktor pokaże swoją notkę gdzie wyraża oburzenie tym zabójstwem. Po tym zbanował jeszcze Eske ale zrobił się szum i podobno odbanował. Tak gwoli ścisłości klaskaniu poświęcił Pan dwie notki...
I żeby nie było oto odpowiedź dla 1Maud:
3. Ergo, Twoje poglądy polityczne uniemożliwiają ci trzeźwe spojrzenie na sprawę. Wyjaśnię Ci to prościej: wyobraź sobie, że jesteś dumna z nowej sukienki. Niesiołowski mówi: "nie pokażę się na ulicy w towarzystwie kobiety tak ubranej". Kaczyński zaś: "Ta sukienka została zdobyta w sposób bardzo kosztowny, jeśli chodzi o ludzkie życie". Czujesz różnicę? Czy... kompatybilność?
Czyli PiSiory są złe z założenia... Oczywiście że upraszczam ale Pan robi dokładnie to samo.
Wpis po morderstwie w Łodźi cytuję w całości:
Od paru godzin narracja salonowej większości układa się w jasną całość: 19 X 1984, ks. Jerzy Popiełuszko - 19 X 2010, Marek Rosiak. Ofiary "kampanii nienawiści".
Inflacja słów, porównywanie nieporównywalnego, pisanie historii na nowo - to wszystko jest dziś normą. Gdy brak wspólnego słownika, nie ma rozmowy, nie ma szans na porozumienie.
Czytając niemal każdy dzisiejszy post widzę, jak puste są dziś te liczące ponad dwa tysiące lat słowa: "Kto z was bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem".
Czy ja napisałem nieprawdę że Pan redaktor poświecił notki klaskaniu a nie poświecił żadnej przyczynom śmierci?
Zyczę mimo wszystko Pan redaktorowi dobrego samopoczucia.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
