Siedząc przed kompem i popijając piwko natknąłem się na taki internetowy news, który mnie zafascynował, ale ...
Mam już dość tej polityki i kłótni politycznych krasnali z kompleksami niższości i wyższości. Polityka sama w sobie to jeden wieki przekręt i bujda na resorach przecież, jako polityk nie jesteś w stanie wszystkim dogodzić. Czy naprawdę musisz wybierać między dyrektorem ojcem wszystkich Polaków a pozostałym stadem owieczek?
Lud wszystko kupi trzeba tyko umiejętnie zapakować i drogo sprzedać. A to wszystko nudne przejdę może na temat seksu. Na oglądałem się, że hej i zasejwowałem porno strony dla krasnala. Seks zawsze fascynował, gorszył, dodawał waleczności, inspirował i niszczył nasze nieczyste i obłudne katolickie sumienia.
Dawno, dawno temu miałem być księdzem, bo to było w modzie no i jaka ranga dla katolickiej rodziny. Zgadza się, ale czy dla tylu wkoło parafianek jesteś w stanie zachować celibat. Dotrzymać i tak wątłego dzisiaj przyrzeczenia nawet wobec siebie, a też we wspólnocie katolickiej nie wszędzie jest jasno i wszystko widać. Słyszałem, że inni czerpią inspirację oraz wpadają w trans i natchnienie do inteligentnej szczuki, malarstwa, rzeźby i pisania najbardziej po alkoholu lub narkotykach. Wreszcie wziąłem się do roboty, żeby w życiu coś osiągnąć zacząłem pić kościelne wino. Więcej widzę, większe horyzonty, jestem odważniejszy i większą mam pokorę do dzisiejszej otaczającej nas rzeczywistości i wszystko w koło stało się takie parafialne i swojskie.
Spowiednik: Spojrzałem na nią zdziwiony. Ten konfesjonał wydaje mi się za ciasny, a może lata i wiek robią swoje. Tak, tak masz, za co żałować. No to może jeszcze raz zacznij od tych 17 lat.
Spowiadana: Mając 17 lat uciekłam z domu, ale nie lubię wspominać przeszłości, bo była zbyt bolesna dla mnie. Wiesz w takim wieku podejmowanie takich decyzji jest bardzo trudne, czujesz się jakby przed tobą zawalił się świat. Najgorsze są te wyrzuty sumienia i popełniane głupstwa, którymi chcesz zaleczyć rany.
S: Przepraszam, że się wtrąciłem, hmm Ashl ...
S: Na imię mam Alexandra (kliknij i poczekaj na muzykę) żyję w Nowym Jorku. W moim życiu w ciężkich chwilach zawsze najważniejsza jest muzyka, ona jednak potrafi inspirować i dodaje witalnej energii do życia, a jeszcze jak potrafisz śpiewać i widzisz w tym swoją przyszłość.
S: No tak, to już słyszałem, hmm ...
S: Nie masz pieniędzy, nie masz pracy i wchodzisz w dorosły nieznany świat. W tym wieku nie wiedziałam zbyt wiele o tych sprawach. To, co udało się zarobić to bym musiała zbierać latami żeby kupić sobie ubranie i pozwolić na normalne życie. To tylko półświatek, a nie dorosły świat i normalne życie, ale z czasem doroślejesz. Stając się atrakcyjną kobietą dla mężczyzn inaczej postrzegasz to jedno swoje życie.
S: Hmm ... No tak, dalej, dalej ...
S: Obojętnie, kim jesteś i gdzie jesteś zawsze masz swoje 5 minut, wszyscy mamy szansę i to każdego dnia na dobro lub zło, ale wybór należy do ciebie. Życie nauczyło mnie pozowania bez poruszania i zbędnego myślenia. Wiesz musisz w tym obserwującym wyzwolić największe podniecenie, oczy, twarz, ciało ten zmysł musi wpływać na siebie nawzajem. W końcu mając wielu partnerów i przyjaciół zawsze czułam się bardziej samotna niż kiedykolwiek.
S: Wtrąciłem się, wielu partnerów do seksu .... Pouczam, młoda kobieto w życiu doczesnym skazana jesteś na jednego partnera do końca życia, a tylko w raju możesz oczekiwać na więcej.
S: I nie tylko jednego, bo nie zamierzam jeszcze umierać. Kobietę najbardziej pociąga pożądanie i pieniądze.
S: I tutaj wtrąciłem się. Kobieto nie powinnaś być taka zachłanna należy się dzielić bogactwem z innymi.
S: Tak wiem o tym. Ja dzieliłam się za pieniądze miłością do bliźnich płci przeciwnej. Natomiast wykonywanie specjalnych zadań za dobrą zapłatę zawsze mnie szalenie podniecało i czułam się dobra w tych rolach, a zarazem bezpieczna. Tym bardziej, że miało się do czynienia z tymi, co ścigali przestępców i czuwali nad przestrzeganiem prawa w półświatku. Wiesz nie wszyscy nadają się, a osobista inteligencja robi swoje nawet na tych absolwentach po Princeton University i Harvard Law School.
S. Zapewne dużo na oglądała się „Psa Cywila", „07 zgłoś się" i należała do grona zacnych oglądaczy takich jak Ziobro. I miałem już prosić o żałowanie za grzechy i udzielić rozgrzeszenia a także wyznaczyć bardzo surową pokutę ze mną, aż tu nagle oblał mnie pot i przebudziłem się.
Musiałem przysnąć przy kompie, pewnie przez to kacze piwo. Ciemna noc a telewizor wyje na cały głos, akurat leci CBS News, mamy rok 2004 coś mi tu nie gra z teraźniejszością. Podają informacje, że Eliot Spitzer (o nim tak głośno ostatnio, a miał być następcą po prezydenturze Hillary Clinton) były 63-ci prokurator stanowy New York pomógł Silverstein wygrać w sądzie $4.5 mld za budynki Word Trade, które tak niefortunnie zawaliły się. Ojej to stara sprawa przecież wszyscy już o niej zapomnieli. Pamiętacie jeszcze, no ten 9/11 atak i tego kontrowersyjnego lease-holder magnata nieruchomości Larry Silverstein. On te budynki wylistował i ubezpieczył na kilka tygodni przed zawaleniem, no nie wiadomo, do jakiej wróżki albo jasnowidza chodzi. Czy z mają głową coś nie tak po tym piwie, a to była tylko powtórka?
No i znowu on „Krzyżowiec Roku" o pseudonimie „silnoręki" za magazynem Time. Ta znajoma twarz wyrażająca ból wołająca o pomoc i przebaczenie. A te szklane oczy jak na wytrawnego agenta FBI rozbijającego gangi prostytutek robią wrażenie i wywołują współczucie, bez względu na to ile ma setek milionów dolarów w kieszeni. To wielka strata, ale dla jego rodziny i osobista tragedia. Nie pojedzie już do Denver, jako super delegat na konwencje partii demokratycznej w tym roku, to i może lepiej, bo zostanie przy żonie. W 2006 roku jak była pierwsza dama Hillary Clinton wspomagała jego kampanie wyborczą na gubernatora stanu New York to nie odstępowała jego na krok i może, dlatego nie pobłądził.
Dzisiaj jak już nie jest prokuratorem stanowym New York i opuszcza stanowisko 54-go gubernatora stanu New York, to nawet informacje o zaistniałym zdarzeniu nierządu, są bardzo nie ścisłe. Doskonały polityk i inteligentny szperacz po Princeton i Harvardzie świetnie poruszający się w rozpracowanym osobiście i kontrolowanym półświatku, a jednak poległ ten wytrawny glina jak w gangsterskim filmie, a i od swoich dostał kopa.
W pracy obowiązuje stara zasada na wysokich stanowiskach... Zasady i układy zobowiązują.
interesuje sie polityka i biore czynny udzial jestem republikaninem pracuje dla siebie i lobbuje dla siebie
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka