"Hajlujący" Korwin-Mikke stał się hitem wśród ograniczonych poznawczo dziennikarzy. Sam ten gest niezależnie od kontekstu musi byc aprobatą nazizmu. Tłumaczenie o co w tej wypowiedzi chodziło nie ma sensu. Każdy kto choć trochę zna zasady logiki wypowiedzi, wie jaka była jej esencja.
Wypowiedź, słowo, treść, informacja stają się we współczesnym świecie tylko podkładką pod tzw. newsy, odpowiednio spreparowane środki ogłupiania ludu. Odpowiedni gest, popularne słówko, oklepane powiedzonko stały się bazą obecnych przekazów medialnych. Treść całości się nie liczy, cytowanego utożsamia się z cytującym, prawda jeśli nie po naszej myśli może być zmieniona.
Inne tematy w dziale Kultura