Leszek Koltunski Leszek Koltunski
1038
BLOG

Madoff w ZUSie

Leszek Koltunski Leszek Koltunski Gospodarka Obserwuj notkę 4

Obserwujac upadek piramidy finansowej Bernarda Madoffa, mamy rzadka mozliwosc ujrzec choc czesc prawdziwej natury wielu instytucji finansowych. 50 miliardow (a niektorzy mowia, ze nawet 64 miliardy) Madoffa to niezle osiagniecie, ale blaknie ono w porownaniu do rozmiarow piramid finansowych stworzonych przez wiele rzadow, w tym i polski. Tak naprawde, zamiast wsadzac Madoffa do wiezienia, Obama powinien uczynic go sekretarzem skarbu; Tusk zas polskiego Madowskiego - jesliby taki u nas wyplynal - niezwlocznie mianowac prezesem ZUSu.

Inspiracja dla Madoffa byl niejaki Charles Ponzi (stad w prasie amerykanskiej piramidy finansowe nazywane sa 'Ponzi schemes') , imigrant z Wloch ktory na poczatku XX wieku zajmowal sie handlem bonami pocztowymi. Ale zamiast inwestowac pieniadze, Ponzi poszedl nowatorska droga: po prostu splacal wczesnych inwersorow pieniedzmi uzyskanymi od pozniejszych. Iluzja wielkich zyskow przyciagnela wielu do tej zabawy. Oczywiscie do czasu az wszystko sie nieuchronnie z hukiem zawalilo.

Kiedy przyplyw pieniedzy od nowych jele... excuse mot, inwestorow zwolni na tyle ze nie wystarcza juz na zaspokajanie istniejacych roszczen, inwestorzy w panice probuja wycofac pieniadze. W tym momencie calosc wali sie jak domek z kart. Zyski wczesnych czlonkow tej zabawy i pieniadze ukradzione przez organizatorow pochodza ze strat tych, ktorzy na impreze sie spoznili.

Co wiecej, bańki finansowe w gospodarce napedzane sa w duzej czesci przez ten sam mechanizm. Boomy na gieldzie czy ostatni na rynku nieruchomosciw Stanach Zjednoczonych, duzej czesci Europy ( zwlaszcza w Hiszpanii , Irlandii, i w nieco tylko mniejszym stopniu Polsce ) skonczyly sie w momencie, w ktorym zabraklo jeleni sklonnych placic jeszcze wiecej. Ale kiedy tych zabraklo, zawalila sie cala budowla. I mimo ze nie kierowal tym zaden Ponzi, Madoff ani nawet Bagsik, to bankom jakos udawalo sie przez dluzszy czas podtrzymywac wiare, ze 'inwestycje' w akcje firm przynaszacych straty czy w domy sa pewne a podaz nowych inwestorow nieograniczona.

Lancuch sw. Antoniego zawsze predzej czy pozniej musi upasc, niezaleznie czy za sznurki pociaga jeden cwaniak czy cale panstwo. Co prawda panstwowe piramidy (jak ZUS) maja przewage polegajaca na tym, ze doplyw nowych 'inwestorow' jest przymusowy, co pozwala utrzymac iluzje duzo dluzej, ale nie uchroni to ich od upadku; upadku przyspieszonego jeszcze postepujacym starzeniem sie spoleczenstwa. A im pozniej upadek ten nastapi, tym wieksze beda straty.

Model biznesowy ZUSu jest dokladnie taki sam jak model panow Madoffa czy Bagsika. Pieniadze wplacane przez obecnych 'inwestorow' ( obecnie pracujacych ) ida do tych ktory zainwestowali ( pracowali ) wczesniej. Pieniadze te nie sa w jakikolwiek sposob obracane, ba! nie ida nawet bezposrednio od jednych do drugich, tych przeplywaja najpierw przez rece Madoffow w ZUSie. Obiecane zyski obecnych inwestorow finansowane beda przez inwestorow pozniejszych ( przyszle pokolenia ).

Powyzsze to dokladnie definicja piramidy finansowej.

Co wiecej, kolejne budzety ustalane sa kierujac sie ta sama zasada ( i przyznac tu trzeba, ze rzad Tuska jest pod tym wzgledem nieco lepszy od poprzednikow ) Nasz dlug narodowy zawsze rosnie. Nie slyszalem jeszcze, zeby w jakims roku budzet zanotowal nadwyzke. Finansowanie splat starych kredytow (a i rat od nich) bierze sie z brania nowych. Zabawa ta bedzie sie krecic dopoki, dopoty beda sie pojawiac wciaz nowi pozyczkodawcy. W momencie w ktorym tych zabraknie, muzyka grac przestanie.

W przypadku Madoffa przyczyna konca byly straty jego inwestorow na innych polach: musieli oni w pewnym momenci wycofac forse z - wedlug raportow - radzacego sobie swietnie funduszu Madoffa zeby pokryc te straty. W tej chwili nastapil koniec.  I to samo, w dobie poteznych strat miedzynarodowych instytucji finansowych, moze stac sie z piramida dlugow krajow takich jak Polska.

Glowna roznica miedzy Madoffem i jemu podobnymi a dzialaniami rzadow jest taka, ze o ile ten pierwszy stawial przerozne zaslony dymne, to rzad operuje sobie w bialy dzien. Doprawdy zadziwiajace jest, do jakiego stopnia wiara w panstwo potrafi doprowadzic do przekonania, ze dzialania rzadow w jakis sposob nie podlegaja prawom ekonomii.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka