Kościół , wciągany w czasoprzestrzeń przechodzi swoistą metamorfozę.
Są to zmiany postępowe i raczej korzystne dla kościoła, który czyści swoją duszę z podejrzeń o obłudę, obmywa się z ciemnoty i dąży w innowacyjnym, słusznym kierunku ekumenicznym, co zapoczątkował Jan Paweł II a kontynuuje Benedykt XVI.
Zapowiedź ujawnienia akt inkwizycji, to odważne i postępowe posunięcie w dziejach kościoła, który uznał przecież błędy inkwizycji i przeprosił za nie.
Nie tylko dla wiernych będzie to ciekawy i wstrząsający materiał, który, przecież będzie tylko dowodem na istnienie okresu złego zarządzania "Domem Bożym", czyli i "Słowem Chrystusowym", i że Kościół ustosunkowuje się, właśnie - krytycznie do horroru inkwizycji, która wcale nie była święta, a wręcz - przeciwnie, pozostawiła szkodliwą plamę na kościele, który traci z jej powodu, nieustannie, duży odsetek wiernych z powodu utraty ich wiary i zaufania do instytucji kościoła.
Jesteśmy, właśnie świadkami odważnego, pokutnego przyznawania się Kościoła do tego, że składa się ten Kościół z ludzi, czyli też z grzesznej społeczności, w której nie tę społeczność, lecz wszelką grzeszność - pragnie Kościół eliminować, bo takie działanie jest zgodne z nauczaniem Chrystusowym.
Zauważyć tu trzeba niewątpliwy i odwieczny pozytyw Kościoła, który kontynuuje teraz i będzie rozwijał ( od 2012 r.), zapoczątkowane w swoim łonie - krzewienie wiedzy, na której to bazie powstała przecież POLSKA nauka , kultura, literatura i wiedza - w kościołach i klasztorach.
Wspomnieć należy chociażby początek literatury polskiej, szkół, uniwersytetów , Kopernika, KEN z ks.ks. Staszicem i Kołłątajem, ale i współczesnego,
polskiego księdza Hellera, który jest bliski pogodzenia wiary z nauką , dzięki , nie tylko swojej wiedzy matematycznej.
Widzimy odwieczne, postępowo - twórcze działania kościoła, a więc, chyba uznano, że należy stopniowo poddać krytyce i eliminować z jego historii - ludzkie błędy części nieodpowiedzialnych sług Kościoła.
W całej czasoprzestrzeni króluje bowiem Jezus Chrystus w Trójcy Swiętej. Kto myśli inaczej - to jego sprawa i ma do tego prawo, ale ja - wiem, że jest tak, jak powyżej powiedziałam.