viscum viscum
209
BLOG

Jak wprowadzić „JOW-y” już w czasie najbliższych wyborów parlamentarnych

viscum viscum Polityka Obserwuj notkę 2

W ostatnich dniach pojawiło się bardzo dużo pomysłów jak „zagospodarować” wyborców Pana Pawła Kukiza. Są wśród nich mniej lub bardzie subiektywne, mniej lub bardziej realne. W najtrudniejszej sytuacji, jednak tak naprawdę jest sam Pan Paweł Kukiz- bo jest silna presja, żeby coś zrobił, a nie bardzo może/chce się określić.

Dlatego mam pewną propozycję. Jeżeli prawdą jest, że założeniem „Programu Pawła Kukiza” (w skrócie PPK) jest wprowadzenie JOW oraz działania antysystemowe (które definiuje jako – wymienić osoby zasiadające w sejmie) to wystarczy merytorycznie wykorzystać to – czym obecnie dysponujemy (Ustawa z 5 stycznia 2011- Kodeks Wyborczy).

Pomijam na tym etapie wrześniowe referendum, bo jest to temat nad którym jeszcze trudno merytorycznie rozmawiać – (z dużym prawdopodobieństwem (nie)stety – nie będzie 50% frekwencji).

Wracając do wyborów parlamentarnych. Aby spełnić założenia PPK wystarczy zgłosić Koalicyjny Komitet Wyborczy partii, które będą chciały w nim wystartować. Ograniczeniom na listach wyborczych Komitetu PPK powinny podlegać jedynie osoby, które są jednoznacznie przeciwko JOW oraz obecnie zasiadający w Sejmie lub Senacie. Kolejność na listach będzie losowa (losowanie w obecności przedstawicieli wszystkich partii).

Każda z partii z Komitetu PPK będzie miała obowiązek określić swój program (zawierający powstanie JOW) oraz uświadomienie Polaków, że kolejność na listach wyborczych nie ma żadnego znaczenia (nie tylko ich komitetu). Każdy wyborca powinien samodzielnie zapoznać się z programem każdego z kandydatów, aby wybrać świadomie tego, który najbardziej mu odpowiada.

W ten sposób z listy będą mogły startować osoby zarówno skrajnie prawicowe, jak i skrajnie lewicowe (jak np. w Grecji Syriza). Do Sejmu z takim samym prawdopodobieństwem dostatnie się osoba z miejsca pierwszego jak i przedostatniego. Próg wyborczy 8% nie powinien być problemem, a wszyscy realnie „antysystemowi” zagłosują na Koalicję PPK (docelowo wraz z niezdecydowanymi mają szansę na ponad 50%). Sam Pan Paweł Kukiz, nie musi tworzyć partii- wystartuje gościnnie z którejkolwiek z nich.

Osobiście (pisałem o tym w komentarzach przed wyborami) nie mam pełnego zaufania do Pana Pawła Kukiza (mając w pamięci jego występ u Szymona Majewskiego), ale na taki komitet na pewno bym zagłosował.

Co to ma wspólnego z JOWami ? – otóż każdy z kandydatów Komitetu PPK, będzie musiał lokalnie udowodnić, że zasługuje na głosy. Cała reszta (PO, PIS, SDL, PLS, RP), będzie musiała się bronić merytorycznie.

Premiera wstawia partia, która wprowadziła do Sejmu najwięcej posłów (z Komitetu lub nie). To zmotywuje do większej frekwencji antysystemowców.

viscum
O mnie viscum

Nie praktykujący farmaceuta.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka