Witryna internetowa naszeblogi.pl stanowi część medialnego "imperium" Sakiewicza. Zamieszczane są tam wpisy "prawomyślnych" czyli pisowskich i proukraińskich blogerów, którzy czują się świetnie w swoim małym grajdołku.

Wiarygodność mediów Sakiewicza jest ogólnie znana - w sprawach międzynarodowych obowiązuje ich taka sama narracja jak cały mainstream. Tutaj nie wychylają się o centymetr od tego co podają inne, niepolskie media w Polsce. Ich głównym zadaniem jest walka partyjna, to "zbrojne" medialne ramię PiS.
Wracając jednak do tytułowego tematu.
Na naszeblogi.pl od kilku lat funkcjonuje niejaki Tezeusz. Właściwie to należy powiedzieć TW Tezeusz bo nieustannie chwali się, że donosi na "nieprawomyślnych" blogerów do ABW za pomocą specjalnego formularza dla kapusi.
TW Tezeusz (nota bene kiedyś aktywny salonowicz jako dziennikarzobywatelski, na szczęście zutylizowany) to notoryczny plagiator. Specjalizuje się w tekstach tzw. patriotycznych. Ciężko z tym dyskutować bo jak jak można dyskutować z postawami "patriotycznymi"?
Ale nie to jest problemem. Problem polega na tym, że dużo tekstów to ordynarne plagiaty. Sam TW Tezeusz to wyjątkowy gamoń, który w komentarzach nie potrafi napisać zdania prostego bez błędu używając przy tym języka, którego nie powstydził by się najlepszy żul.
Zgłaszałem wielokrotnie fakt plagiatów administracji ale jedynym efektem był ban. Nie dla TW Tezeusza plagiatora a dla mnie. Przedstawiałem całe zestawienia notek TW Tezeusza z podaniem linków do rzeczywistego źródła. I nic... Widocznie "strefa wolnego słowa" nie brzydzi się złodziejstwem co podważa wiarygodność innych mediów Sakiewicza.
Dziś, przy okazji rocznicy wejścia Armii Czerwonej na wschodnie tereny Rzeczpospolitej TW Tezeusz zamieścił okolicznościowy tekst "17 września 1939 roku Rosja bez wypowiedzenia wojny zaatakowała Polskę" https://naszeblogi.pl/74240-17-wrzesnia-1939-roku-rosja-bez-wypowiedzenia-wojny-zaatakowala-polske
Oczywiście, jak zwykle, ordynarny plagiat.
Ale prześledźmy w jaki sposób TW Tezeusz stał się "autorem" tego tekstu.
W stopce artykułu jest link, który prowadzi na stronę https://www.mpolska24.pl/post/20019/tak-w-1939-r-rosjanie-mordowali-obroncow-grodna
Tekst, a jakże, "autorstwa" tego samego Tezeusza. W stopce tekstu link https://dziennikarzobywatelski.blogspot.com/2021/04/w-1939-r-rosjanie-kadli-na-ziemi.html
Oczywiście do bloga tego samego "blogera" Tezeusza. Tam już nie podaje żadnego źródła więc można domniemywać, że "bloger" Tezeusz jest autorem tekstu. Nic bardziej mylnego. Krótka kwerenda i okazuje się, że ten tekst ukazał się przedtem na https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/polska/6860-w-1939-roku-rosjanie-kladli-na-ziemi-obroncow-grodna-i-miazdzyli-ich-czolgami-najnowsze-slajd-kafelek.html
Tam z kolei zostało podane źródło z salon24.pl Znadniemna.pl za salon24.pl. Co prawda bez linku ale jednak.
I tak okrężną drogą "bloger" Tezeusz stał sie "autorem" tekstu. Prawda jaki spryciarz?
Tę sztuczkę TW Tezeusz stosował już wielokrotnie, co zgłaszałem administracji. Bez żadnego efektu. Najwyraźniej dla Sakiewicza wszystkie chwyty są dozwolone, byle "po linii".
Inne tematy w dziale Rozmaitości