No i stało się - po trzech dniach szeroko zakrojonej akcji agitacyjnej, Salonowicze zgromadzili się tłumnie na Krakowskim Przedmieściu. Razem z Salonowiczami na Krakowskim pojawiły się cztery iglaki w doniczkach, jeden przedstawiciel liściastych i jeden wrzos. Baloników niestety nie było - może zabrakło helu. Salonowicze całość akcji utrwalili na filmie, który i ja niniejszym prezentuję ku pokrzepieniu serc.
Jakby sie komuś otworzyć nie chciało, tu link.
Kogo banuję - przede wszystkim chamów, nudziarzy, domorosłych psychologów i detektywów-amatorów. To mój blog i to ja decyduję, kto tu będzie komentował. Powinnam to zrobić dawno, teraz zabieram się za porządki. Dyskusja - proszę bardzo, może być na wysokich tonach, ale chamstwo i nudziarstwo zdecydowanie nie.
Anka Grzybowska
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości