Paskudny ten miesiąc, przeklęty. Dzisiaj dowiedziałam się, że zmarł Ludwik Jerzy Kern. Pan Ludwik kojarzy mi się od zawsze z Krakowem i Przekrojem. No i rzecz jasna z Szybkim Bilem... Miałam zaszczyt Go poznać, wiele, wiele lat temu. Szalenie miły, chociaż we wspaniały sposób złośliwy i cyniczny.
Panie Ludwiku - tradycyjnie w takich chwilach, ale Pan mnie chyba zrozumie - do nierychłego zobaczenia.
Kogo banuję - przede wszystkim chamów, nudziarzy, domorosłych psychologów i detektywów-amatorów. To mój blog i to ja decyduję, kto tu będzie komentował. Powinnam to zrobić dawno, teraz zabieram się za porządki. Dyskusja - proszę bardzo, może być na wysokich tonach, ale chamstwo i nudziarstwo zdecydowanie nie.
Anka Grzybowska
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości