iustus iustus
3461
BLOG

BRONEK I-wszy (anty)papież

iustus iustus Polityka Obserwuj notkę 64

 
11 listopada prezydent Komorowski po Mszy w Święto Niepodległości zbeształ publicznie kapłana za treść kazania, które ten wygłosił. 

 

 Nic dodać, nic ując... nowy Gomułka!

Świadkami zdarzenia byli: minister obrony narodowej Bogdan Klich, księża i wojskowi, liczni wierni. Jedna z osób, która widziała całe zdarzenie, powiedziała "Naszemu Dziennikowi", że prezydent Komorowski, zwracając się do ks. Żarskiego, stwierdził, że jest zawiedziony i zaskoczony fragmentem kazania dotyczącym antywartości. - Jest ksiądz pułkownikiem, wojskowym, jak tak można - że Polska jest budowana na antywartościach - relacjonował część wypowiedzi prezydenta świadek zdarzenia. Duchowny z prezydentem w polemikę nie wchodził. Stwierdzić miał natomiast, iż prezydent chyba nie zrozumiał kazania i odesłał głowę państwa do treści homilii. Świadkowie incydentu byli zszokowani słowami Bronisława Komorowskiego, który tak wprost pozwolił sobie skrytykować treść kazania.
To, że prezydent Komorowski interweniował w sprawie kazania, potwierdził minister w Kancelarii Prezydenta Sławomir Nowak. - Prezydent akurat w tej kwestii bardzo jasno się wypowiedział również zaraz po tej homilii, odbył rozmowę z tym księdzem, księdzem pułkownikiem, i wyraził swój - powiem delikatnie - sceptycyzm wobec tego rodzaju słów. Uważam, że tego rodzaju wypowiedzi, jak powiedziałem, zbudowane na nieprawdzie, polskiego oficera po prostu nie przystoją - powiedział wczoraj Nowak w Radiu Zet. Dodał, że "jest kłopot z narracją i pewnymi zachowaniami księdza pułkownika".
Ksiądz płk Sławomir Żarski, administrator Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego, był wymieniany jako główny kandydat na stanowisko ordynariusza polowego Wojska Polskiego, które od śmierci w katastrofie smoleńskiej ks. bp. Tadeusza Płoskiego pozostaje nieobsadzone. Według "GW", jeszcze 11 listopada doszło do rozmowy prezydenta Komorowskiego z szefem MON Bogdanem Klichem w sprawie kandydatury ks. Żarskiego. Prezydent miał wtedy przypomnieć, że choć o nominacji decyduje Papież, to prezydent przyznaje awans generalski, który nadawany jest ordynariuszowi polowemu.


Co tak gorszącego  powiedział Ks. Żarski?

"(...) Ostatnimi laty patriotyzm jako wartość życia indywidualnego i wspólnotowego przestał być uważany za konieczny do egzystencji. Zaradność w zaspokajaniu własnych potrzeb i gromadzeniu dóbr osobistych, nawet za cenę zniszczenia dobra wspólnego, stała się wartością. U podstaw III Rzeczypospolitej miejsce patriotyzmu zajęło stwierdzenie jednego z pierwszych premierów 'nowej' Polski, który powiedział, że 'aby zostać bogaczem, pierwszy milion trzeba ukraść'. Propagowanie podobnych haseł zaowocowało tym, że wartość została zastąpiona 'antywartością'. Patriotyzm zastąpiono promowanym kosmopolityzmem; miejsce uczciwości zajęła nieuczciwość; prawdę zastąpiono kłamstwem i pomówieniem; ofiarność i poświęcenie - chciwością i pazernością; miłość - nienawiścią. Natomiast z dziejowego doświadczenia Kościoła i Narodu wiemy, że 'prawdziwym bogactwem jest stan ducha i umysłu ludzkiego, a nie grubość portfela'. Każda społeczność, która swe prawa opiera na 'antywartościach', napełnia się bólem i krzywdą. Czy w czasie zeszłorocznych obchodów Święta Niepodległości ktokolwiek z nas przypuszczał, że prawo do własnej niepodległej Ojczyzny oraz obowiązek ochrony i obrony jej niepodległości zostaną nam przypomniane krwią prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego i 95 towarzyszących mu osób? Kolejny raz potwierdziła się prawda, że 'drogę do wolności i niepodległości krzyżami się mierzy' (...)".

W innym fragmencie stwierdzał natomiast: "
Polityka to zadanie dla ludzi wielkich duchem, wielkich intelektem, wielkich kulturą osobistą i wielkich charakterem. Zadaniom polityki są w stanie sprostać tylko ludzie wielkiej miłości do Ojczyzny, a nie polityczni 'klauni' z antykościelnymi kompleksami. Przypomnę, że wszelkie nawoływanie do rasizmu i nienawiści wobec kogokolwiek nie jest politykowaniem, ale działalnością przestępczą. Takie zachowania zawsze poprzedzały krwawe akty przemocy człowieka wobec człowieka".
Co takiego w tych słowach mogło wzbudzić tak stanowczą reakcję prezydenta Komorowskiego? Można tylko spekulować. Być może prezydent nie zgadza się ze stwierdzeniem, że "zadaniom polityki są w stanie sprostać tylko ludzie wielkiej miłości do Ojczyzny, a nie polityczni 'klauni' z antykościelnymi kompleksami". Zwłaszcza jeśli prezydent mógł pomyśleć, iż może chodzić np. o któregoś z jego przyjaciół.
A może nie zgodził się ze zdaniem, że: "U podstaw III Rzeczypospolitej miejsce patriotyzmu zajęło stwierdzenie jednego z pierwszych premierów nowej Polski, który powiedział, że 'aby zostać bogaczem, pierwszy milion trzeba ukraść'"? Zwłaszcza jeśli były premier, a obecnie bliski współpracownik premiera Donalda Tuska, "podejrzewany" o to, że był bohaterem tych słów, dzień wcześniej został odznaczony przez prezydenta Komorowskiego Orderem Orła Białego. Albo może wreszcie prezydent uznał za niestosowne kolejne przypomnienie osoby Lecha Kaczyńskiego. 
 
 
10 listopada br. w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej prezydent Komorowski pouczał Kościół, "gdzie tkwi największe zagrożenie" dla stosunków Kościół - państwo.
To wcale nie w głoszących antykościelne hasła - lewicy czy środowisku Janusza Palikota - widzi to zagrożenie. - Poważne zagrożenie dostrzegam gdzie indziej. W pierwszym rzędzie obserwując katastrofalne skutki działania prawicowych i przy tym katolickich fundamentalistów - mówił prezydent. - Jestem przekonany, że dla Kościoła olbrzymie zagrożenie płynie ze strony radykalizmów i fundamentalizmu różnej maści. Kościół katolicki jest Kościołem powszechnym - musi być otwarty na innych ludzi, na różne poglądy czy kultury. A każda forma wewnętrznego bądź zewnętrznego fundamentalizmu Kościołowi szkodzi. Bardzo szkodzi jego wizerunkowi, szczególnie dla młodego pokolenia. Spycha też Kościół na niewygodne pozycje (...) -
pouczał prorok Komorowski.
 

Panie Komorowski, jeśli salon wybrał właśnie Pana, na swojego proroka,  to mimo wszystko nie jest Pan jeszcze Papieżem!

Swoim potępowaniem zpisuje sie Pan w niechlubna tradycję rodem z czasów tow. Gomulki

Dlatego powiem Panu tak jak kiedyś trzeba było odpowiedzieć Gomułce : łapy precz od Kościoła i do Budy ...  ...Ruskiej (nomen - omen!!!)

Post scriptum 2.12.2010

Decyzją szefa MON administrator Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego księdza prałat pułkownika Sławomir Żarski został przeniesiony do rezerwy kadrowej - informuje "Nasz Dziennik". Według tej gazety, minister Bogdan Klich ukarał w ten sposób księdza Żarskiego za kazanie, jakie wygłosił z okazji Święta Niepodległości podczas mszy w bazylice świętego Krzyża w Warszawie.

Post scriptum 16.12.2010

Zdaniem kard. Nagy, Komorowski uderzył w słowa, w których zawarta została prawda.

- To jest wręcz niesłychane, aby tak wysoko postawiony przedstawiciel państwa reagował w taki sposób, który można ocenić tylko jako odruch, a nie jako rozumne i świadome działanie. Był to odruch, który uderzył w słowa wypowiedziane przez duszpasterza, słowa, w których zawarta została prawda - tak kard. Stanisław Nagy skomentował reprymendę prezydenta RP, jaką za swoje kazanie z 11 listopada br. otrzymał ks. płk. Sławomir Żarski.

 

Jego zdaniem działania, jakie podjął Komorowski względem kapelana wojskowego za kazanie wygłoszone w Święto Niepodległości, rodzi obawy.

 

W wywiadzie dla "Naszego Dziennika" tak komentuje to wydarzenie: Sytuacja dotycząca homilii ks. Żarskiego jest wyjątkowa, ale jednak bardzo niepokojąca, ze względu na jej analogię do józefinizmu i oświeconego absolutyzmu, gdzie państwo pretendowało do bycia nadrzędną instancją w całym układzie społecznym. Sprawa ks. płk. Żarskiego, który został napomniany, jego przeniesienie do rezerwy motywowane dość pokrętnie przez przełożonego cywilnego wojskowego musi budzić niepokój i obawy, że takie sprawy mogą się powtórzyć- ostrzega kard. Nagy.

Czytaj tez:

http://vox.salon24.pl/243730,komorowski-jak-palikot-tez-grozi-kosciolowi

http://vox.salon24.pl/244149,jak-benedykt-xvi-odpowiedzial-komorowskiemu-i-tuskowi

http://vox.salon24.pl/248785,faszyzm-dzis-ma-gebe-palikota

 http://vox.salon24.pl/219974,katolicyzm-la-komorowski

iustus
O mnie iustus

Sprawiedliwość jest jednakowo krytycznym spojrzeniem zarówno na przyjaciół, jak na wrogów, chociaż z góry wiadomo, że pierwsi będą niewdzięczni, a drudzy wściekli. Informuję, że komentarze chamskie i ataki "ad personam" będą usuwane, a ich autorzy banowani bez ostrzezenia!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (64)

Inne tematy w dziale Polityka