Janko Walski Janko Walski
577
BLOG

Zaproszenie sowieckiego zbrodniarza Jaruzelskiego do RBN

Janko Walski Janko Walski Polityka Obserwuj notkę 2


było skandalem podobnie jak liczne jawne i tajne polityczne k...wy PRLu oraz ich ideologiczne bękarty w kancelarii Komorowskiego. 12 grudnia 2013 r. KPN Niezłomni, Solidarność Walcząca, FMW, Solidarni 2010 i inne organizacje środowisk patriotycznych zorganizowały przed siedzibą Bronisława Komorowskiego protest przeciw praktykom popierania zbrodniarzy komunistycznych, w tym Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Wydarzenie relacjonuje pan Mariusz Cysewski na swoim blogu. Szkoda, że pomysł nie został nagłośniony choćby w takim zakresie w jakim było to możliwe. Polacy nie wiedzą kim otoczył się Komorowski i co robi. Zgadzam się z Aleksandrem Ściosem, gdy mówi o jego wyjątkowo szkodliwej dla Polski roli przykrytej wizerunkiem takiego patrioty z Cepelii, w dodatku  rubasznego idioty, swojaka-hrabiego. Gry prowadzone przez Komorowskiego wspólnie z  funkcjonariuszami WSI oraz, jak można się domyślać na podstawie tajnych spotkań, z ich rosyjskimi przełożonymi, gdyby były znane szerzej, uzmysłowiłyby wszystkim jak wielkim zagrożeniem jest dla Polski ten człowiek na najwyższym urzędzie państwa.

Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne, które w PRLu musiały mieć ochronę armii czerwonej, aparatu partyjnego, milicji, SB i WSW, potężnej sieci tajnych współpracowników. Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, cele polityczne agresywnego imperializmu Kremla bez wsparcia rozbudowanego do przecinków w zdaniach aparatu cenzorskiego. Elity III RP nienawidzą elit przeciwstawiających się im tak samo jak pryszczaci w czasach stalinowskich nienawidzili żołnierzy wyklętych. Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne co PRL znacznie lepiej. W PRLu nie stawiano pomników hordom bolszewickim z 1920 roku, ze szkół nie rugowano Mickiewicza, pod koniec nie wsadzano do więzienia na 8 miesięcy kogoś kto powiedział, że rządzący są głupi, nie prowadzono frontalnej wojny z polską tradycją i Kościołem, nie zwalczano w sposób jawny tego wszystkiego co buduje poczucie tożsamości narodowej i co daje poczucie dumy Polakom, nie niszczono na taką skalę oświaty i kultury. Nie zlikwidowano polskiego wojska. Podobnie jak dzisiaj starano się przykrywać wasalne relacje, uzależnienie i wyzysk, dobrosąsiedzkimi relacjami, sympatią do Rosji, słowiańską wspólnotą. Łatwiej było ukryć uprzywilejowanie, korupcję i inne właściwe dla systemu neokolonialnego patologie, ale też możliwości w tym względzie z powodu organicznej  niewydolności systemu były bardzo ograniczone.  W żadnym momencie, nawet w czasie stalinowskiej nocy, nie odważono się zabić, w biały dzień, zbiorowo, na oczach całego świata, przywódców tych, którzy na to wszystko się nie godzą. "Nic się nie stało" w chwilę po tragedii smoleńskiej usłyszały elity III RP od swojego najwyższego kapłana. Dlaczego tak się porobiło? "Budowa państwa opartego na aparacie wywodzącym się z PZPR i SB była możliwa tylko pod warunkiem stworzenia gigantycznego systemu kłamstwa. Kłamstwa, w którym agenci komunistycznej bezpieki są bohaterami opozycji, partyjni nadzorcy i niszczyciele polskiej nauki – wybitnymi twórcami, a zwykli tchórze i złodzieje – moralnymi autorytetami" (Antoni Macierewicz - "Najdłuższa walka nowoczesnej Europy")

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka