Warsztaty Analiz Socjologicznych Warsztaty Analiz Socjologicznych
326
BLOG

prof. Bronisław Misztal: Polska wybiera a Polacy manifestują swo

Warsztaty Analiz Socjologicznych Warsztaty Analiz Socjologicznych Polityka Obserwuj notkę 1

Mój znakomity nauczyciel, Jan Szczepański zwykł był mawiać, że każdy naród ma taki rząd, na jaki zasługuje. Stwierdzenie to ma dwa wymiary zdroworozsądkowe i jeden wymiar bardziej teoretyczny. Mówienie o zasługach wskazuje na minione działania. Po pierwsze, odnosi się do działań dyskursywnych, a zatem do przestrzeni komunikacyjnej, która została w przeszłości w określony sposób zagospodarowana. Po wtóre, odnosi się ono do działań w przestrzeni politycznej, które nadały tej przestrzeni określoną architekturę. Przyglądając się debacie przed- i po-wyborczej odnoszę wrażenie, iż te dwa zdroworozsądkowe wymiary charakteryzują większość osób, które zabrały głos. Przed wyborami debata wyraźnie odnosiła się do przestrzeni komunikacyjnej, tak jakby słowami można było przesłonić widok na społeczeństwo. Słowa, jak stara gazeta, która wytapetowane są szyby ludzkiej percepcji, zastępują faktyczny widok na podwórze. Obserwowałem szczególnie aktywną i nerwową działalność wielu osób,w tym osób o wykształceniu filozoficznym i społecznym, które słowami usiłowały stworzyć fait accompli, tłumacząc czytelnikom, słuchaczom, odbiorcom, widzom i konstytuentom, że już przecież powiedziano w przeszłości, iż w tych wyborach chodzi o czwartą republikę, o wartości czystości moralnej i o odcięcie się od tego wszystkiego, czego ani rządy Solidarności, ani rządy AWS-u, ani rządy SLD nie były w stanie zrobić. Po wyborach debata wyraźnie się odnosiła do przestrzeni politycznej, publicznej,a komentatorzy podkreślali, iż przestrzeń ta została silniej zagospodarowana przez jednego aktora, który na skutek tego demokratycznie realizuje swoje prawo, mimo że emocjonalnie, aksjologicznie chodziło tu o co innego. „Post coitum omi animalis triste est“ jak zauważył Sidney Tarrow w swojej pracy o upadku idei populistycznych we Włoszech.

Ja jednakże interpretuję słowa i myśl Jana Szczepańskiego inaczej. Wybory są nie tyle manifestacją stosunku do tego, co było, a więc do przeszłości, ile sposobem wyrażenia postawy w stosunku albo do teraźniejszości, albo/i do przyszłości. Oczywiście często się zdarza myślenie roszczeniowe, restytucyjne albo resentymentalne. Jednakże demografia i geografia głosów wyborczych wskazują na co innego: na fakt, iż głosowanie 21 października 2007 roku było działaniem społecznym ukierunkowanym na czas teraźniejszy niedokonany i na czas przyszły. Mimo desperackich wysiłków gospodarzy słowa, rządców opinii publicznej, komentatorów, którzy w minionych dwóch latach wyprodukowali i wylansowali pejoratywną walutę polityczną (np. termin „wykształciuchy“, który budzi moją głęboką odrazę, albo termin „łże elity“, który budzi mój żal, że tak wiele osób umknęło precyzyjnemu szlifowaniu kultury intelektualnej jakie ongiś było dostępne w Uniwersytetach Warszawskim czy Jagiellońskim) przeważyły w tym głosowaniu konotacje inne. Nazwałbym je konotacjami tożsamościowymi. Otóż wyborcy myśleli o Polsce i o sobie, starając się te dwie całości przymierzyć do swoich aspiracji i wyobrażeń, do tego kim chcieliby być i jak chceliby być odczytywani nie tylko w swojej małej ojczyźnie, w polskim zaścianku, ale we współczesnej Europie. W innym miejscu (zob. E.Budakowska, red. „Tożsamość bez granic“, Wyd. UW 2005, str. 25) pokazuję, iż tożsamość jest formą kapitału społecznego wynikającego z dwóch socjologicznych cech. Z jednej strony jest to zespół kwalifikacji poznawczych, a z drugiej zespół zdolności analitycznych. Kwalifikacje poznawcze mogą przyjmować kształt obszerny lub skąpy, a zdolności analityczne mogą być efektywne lub nieefektywne. Daje to cztery formy tożsamości jako formy gospodarowania kapiatłem: tożsamość progresywna (elastyczna), bedąca wynikiem skrzyżowania efektywnych zdolności analitycznych z obszernym zespołem dyspozycji poznawczych; tożsamość sfragmentaryzowana (niepełna), będąca wynikiem skrzyżowania efektywnych zdolności analitycznych ze skąpym zespołem dyspozycji (głownie emocjonalnych i moralnych); tożsamość opóźniona (skonfundowana), będąca wynikiem nieefektywnych zdolności analitycznych i obszernego zespołu dyspozycji poznawczych; tożsamość konserwatywna (sztywna), będąca wynikiem neefektywnych dyspozycji analitycznych i skąpego zespołu kwalifikacji poznawczych. Ten przydługi wykład, zechcą mia Państwo wybaczyć, zmierza do takiego celu, żeby wykazać, iż w wyborach 2007 zdominowała tożsamość elastyczna. Dyskurs przedwyborczy wskazywał, z nadmiernym naciskiem, na to, iż w gruncie rzeczy chodzi o podjęcie decyzji w wymiarze wertykalnym (fragmentaryzacja versus konserwatyzm), a dyskurs powyborczy wskazywał, znowu z nadmiernym naciskiem, że w końcu okazało się (ku zdumieniu gospodarzy słowa), że Polacy podjęli decyzje w wymiarze horyzontalnym (opóźnienie versus konserwatyzm). Tymczasem, moim zdaniem, faktyczny wybór miał kierunek diagonalny i faktycznie miał miejsce pomiędzy orientacją przyszłościową (progresywną) a orientacją sztywną (konserwatywną). Terminu „konserwatywny“ używam tu oczywiście nie w znaczeniu programu politycznego, ale w odniesieniu do orientacji poznawczej i zespołu zdolności analitycznych. Zespół działan politycznych podejmowanych przez poprzedni establishment, czy przez poprzednią administrację, zasadzał się na założeniu, iż można dokonać przesunięcia elementów konstytuenty z pola tożsamości skonfundowanej lub z pola tożsamości sfragmentaryzowanej do pola tożsamości konserwatywnej. W rzeczywistości, moim zdaniem, debaty wyborcze, przy całej swojej niezgrabności i toporności, przy braku wdzięku i kultury politycznej i przy kompletnie chybionych pomysłach (np. nie było podstaw politycznych ani moralnych by w debacie występował były prezydent, który nie jest kandydatem na żaden urząd ani na żaden mandat) doprowadziły do dosyć znacznego przesunięcia części konstytuenty z pola sfragmentaryzowanej tożsamości, nie w kierunku tożsamości konserwatywnej, ale w kierunku tożsamości elastycznej. Odpowiedni fragment swego tekstu o tożsamości, pozwalający Czytelnikowi na wizualizację tej mapy, zamieszczam w aneksie do tego tekstu.

Ponieważ to przesunięcie, moim zdaniem, miało inny charakter od tego co było generalnie odczytywane przez komentatorów i interpretatorów, przeto i debata powyborcza poszła w kompletnie ślepy zaułek, odwołując się albo do dobrych rad dla ekipy Prawa i Sprawiedliwości, albo do dobrych rad dla rządów Platformy Obywatelskiej, albo wręcz spekulując na temat możliwych przyszłych przesunięć horyzontalnych czy wertykalnych. Każdy ma oczywiście prawo do nadzieji, tej motywowanej pozytywnie jak i negatywnie, ale polityka kształtowana jest przez realne odniesienia i nastawienia konstytuentów. Te realne odniesienia, wbrew pobożnym życzeniom, realizują się dzisiaj na zupełnie innej osi, aniżeli na tej, na jakiej chcieli ją ustawić niespełnieni architekci poprzedniej konfiguracji politycznej.


Waszyngton, 14 listopada 2007 r.

ANEKS: fragment z mojego tekstu „Tożsamość jako pojęcie i zjawisko społeczne“ zamieszczonego w pracy Tożsamość bez granic. Współczesne wyzwania. E. Budakowska, red., Warszawa: WUW 2005.str. 25

W moim ujęciu tożsamość jest więc rodzajem nagromadzonych umiejęt­ności rozpoznawania swojej odrębności lub podobieństwa (other­ness vs. sameness), zdobytych kwalifikacji poznawczych (cognitive skills), emocjo­nalnych, moralnych i politycznych które pozwalają na określenie swojego miejsca w świecie. Zmieniające się zewnętrzne kon­tekstowe wa­runki na­szej społecznej egzystencji wymagają nieustannego sprawdzania własnego stanowiska w odniesieniu do tych sytuacji, zdarzeń, faktów oraz działań podejmowanych przez innych ludzi. Tożsamość składa się z dwóch zasad­niczych elementów: jednym jest zespół kwalifikacji, wiedzy i dyspo­zycji moralnych, a drugim jest jednostkowa zdolność do dokonywania cią­głego porównywania (odniesienia) i do równoczesnej analizy zależności po­mię­dzy nimi. Zdolność ta przypomina dyskursywną sztukę przesłuchania i do­wodu sądowego przez strony uczestniczące w procesie (cross-exami­na­tion). Dlatego dla tożsamości ważny jest zarówno faktyczny zasób od­nie­sień pozostających w dyspozycji jednostki, jak i zdolność szybkiej i sku­tecz­nej analizy powiązań i zależności pomiędzy tym, co w dyspozycji jed­nostki się znajduje. Z tego względu tożsamość, w mojej interpretacji, przyj­muje formę zgromadzonego kapitału poznaw­czego, moralnego, poli­ty­cznego. Istnieją cztery teoretyczne możliwości tym kapitałem gospo­darowania. Przedstawia je poniższa czterozmiennowa tablica.

ZESPÓŁ KWALIFIKACJI I DYSPOZYCJI

OBSZERNY SKĄPY

ZESPÓŁ                     EFEKTYWNY TOŻSAMOŚĆ TOŻSAMOŚĆ

                                                          PROGRESYWNA SFRAGMENTOWANA

ZDOLNOŚCI (ELASTYCZNA) (NIEPEŁNA)

ANALITYCZNYCH

                          NIEEFEKTYWNY TOŻSAMOŚĆTOŻSAMOŚĆ

                                                                OPÓŹNIONA KONSERWATYWNA

                                                                (SKONFUNDOWANA) (SZTYWNA)

Tablica ta wyczerpuje dwie pary sytuacji ekstremalnych i hybrydalnych. Tożsamości ekstremalne wynikają z kombinacji wzajemnie spójnych (od­powiednio albo „silnych“ albo „słabych“ cech). Tożsamość progre­sywna (albo elastyczna) jest wynikiem istnienia obszernego zespołu kwalifikacji i dyspozycji moralnych i efektywnych zdolności analitycznych. Tożsamość konserwatywna albo sztywna jest wynikiem zbiegu wątłych dyspozycji i kwalifikacji i nieefektywnych zdolności analitycznych. Tożsamości hybry­dalne wynikają z koegzystencji niewspółmiernych cech analitycznych i dys­­pozycji. Tożsamość sfragmentaryzowana jest efektem skąpych kwa­li­fikacji z rozwiniętymi zdolnościami analitycznymi. Tożsamość opóźniona lub skonfundowana jest zderzeniem obszernego zasobu odniesień z wątłymi zdolnościami analitycznymi.

prof. Bronisław Misztal w ramach projektu Polska Wybiera 2007

Warsztaty Analiz Socjologicznych to nowoczesna instytucja oparta na wzajemnym zaufaniu. Unikamy zaszufladkowania organizacyjnego. Świadomi wyzwań, przed którymi stoją młodzi Polacy mający ambicję wpływać na rzeczywistość społeczną w kraju, nie zaś tylko być jej biernymi uczestnikami, stawiamy na ciągłe doskonalenie naszego Warsztatu. Kontakt: warsztaty@warsztaty.org warsztaty.org Promote Your Page Too

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka