22 marca, w cieniu zamieszek w Tybecie, na Tajwanie odbyły się wybory prezydenckie.
Wybory na Tajwanie nie wzbudziły wielkiego zainteresowania światowych mediów. Wyścig do fotela prezydenckiego zdecydowanie wygrał Ma Ying Jiu z Kuomintangu uzyskując 58 procent głosów, który pokonał proniepodległosciowego kandydata Franka Xie. Ma opowiada się za bliższymi relacjami z Chinami. Tym samym stało się jasne, że nie nastąpi efekt domina, a przedolimpijskie kłopoty Pekinu skończą się (na razie) jedynie na uspokojaniu sytuacji na zachodnich rubieżach imperium w Tybecie.
Jest to bardzo dobra wiadomość dla Pekinu. Na Tajwanie wyborcze wahadło przesunęło się w stronę zwolenników miękkiego podejścia do Chin. Wcześniej, w styczniu tego roku wybory parlamentarne zakończyły się bezapelacyjnym sukcesem Kuomintangu zdecydowanie wygrali wybory parlamentarne w styczniu zdobywając 71 procent miejsc w parlamencie.
Brutalne zajścia w Tybecie okazały się nie mieć żadnego wpływu na wynik wyborów. Tajwańczycy zmęczeni proniepodległościową i ostrą konfrontacyjna polityką ustępującego w niesławie prezydenta Chen Shui Biana, która doprowadziła do izolacji z Chinami i kryzysu gospodarczego, mając do wyboru wzrost gospodarczy i rezygnacje z deklarowania niepodległości, za cenę przyjaznych relacji z Chinami – zdecydowanie opowiedzieli się za tym pierwszym. Mimo iż lepszego momentu na sprzeciw wobec Chin i deklaracje niepodległości, (oczy całego świata przed olimpiadą zwrócone na Chiny), prawdopodobnie już im się nie przytrafi w dającej się przewidzieć przyszłości.
Przystojny Ma Ying Jiu- absolwent Harvardu i cudowne dziecko tajwańskiego marketingu politycznego, wygrał wybory obiecując bezpośrednie połączenia lotnicze z Chinami, a nawet otwarcie rynku pracy na chińską siłę roboczą ( wcześniej importowano pracowników z Wietnamu, Filipin i Indonezji).
Tajwan zatem staję się częścią Chin, nie w wyniku inwazji zbrojnej Kontynentu, ale procesów globalizacyjnych i integracji gospodarczej z Chinami ( uzależniania się od chińskiego wzrostu). Także Pekin nie chce Tajwanu zniszczonego, ale kwitnącego.
Wybory i demokratyczne werdykty ludności są jedynie konsekwencjami tychże procesów cywilizacyjnych. Być może za 5 lat obydwaj kandydaci będą już przedstawiać jedynie programy integracji z Kontynentem, a zwycięstwo stanie się udziałem tego który przekona iż wynegocjuje lepsze warunki.
Wybory z 22 marca kończą także pewien etap w krótkiej historii tajwańskiej demokracji. Konfrontacyjni wobec ChRL zwolennicy niepodległości– tak jak w Polsce PIS- zostali usunięci przez wyborców i uznani za oszołomów i archaicznych troublemakerów, nie pasujących do nowych czasów. (Ich rządy trwały 8 lat.). Obecnie bogate społeczeństwo zdecydowało się postawić na słoneczną politykę i zapoczątkować erę miłości, a więc paradoksalnie poparła dokładnie taki sam program jaki w Polsce zaproponowali spin doktorzy uwielbianego w sondażach Tuska.
Gra która zamierza prowadzić Ma z Chinami będzie jednak bardzo ryzykowna. Może okazać się że za chwilę Tajwan, będzie już częścią ChRL i to nawet na dużo gorszych warunkach, niż Polska jest częścią Unii Europejskiej.
Nie brak zresztą opinii iż Ma jest krypto-zwolennikiem ChRL i po prostu zjednoczy Tajwan z Chinami.
Niewykluczone, że jednak będzie starał się obronić niezależność Tajwanu na którym się wychował ( przyjechał wraz z rodzicami z Hong Kongu, gdy miał rok), a współpraca z Chinami będzie jedynie formą ożywienia gospodarki.
Message od tajwańskich wyborców jest jednak jasny: niepodległość ma cenę, a zmęczone, bogate społeczeństwo niekoniecznie chce za nią płacić gospodarczym kryzysem. Myślę że z wydarzeń na Tajwanie powinni wyciągnąć wnioski także polscy niepodległościowcy i eurosceptycy.
Radosław Pyffel, Warsztaty Analiz Socjologicznych,
współtwórca www.polska-azja.pl
socjolog z WSB - NLU w Nowym Sączu
Autor książki "Chiny w roku olimpiady"
Warsztaty Analiz Socjologicznych to nowoczesna instytucja oparta na wzajemnym zaufaniu. Unikamy zaszufladkowania organizacyjnego. Świadomi wyzwań, przed którymi stoją młodzi Polacy mający ambicję wpływać na rzeczywistość społeczną w kraju, nie zaś tylko być jej biernymi uczestnikami, stawiamy na ciągłe doskonalenie naszego Warsztatu.
Kontakt: warsztaty@warsztaty.org
warsztaty.org
Promote Your Page Too
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka