waw75 waw75
255
BLOG

Teraz albo nigdy

waw75 waw75 Społeczeństwo Obserwuj notkę 18

Janina Ochojska – bezdyskusyjnie jedna z najbardziej godnych szacunku osób publicznych w Polsce – nie została wpuszczona do Sejmu kiedy chciała się spotkać z protestującymi rodzicami osób niepełnosprawnych i zaapelować do nich żeby okupowali korytarz sejmowy do skutku. W pełnych emocji wywiadach porównywała tą sytuację do okupowanego i bombardowanego Sarajewa, ubolewała że władza boi się prawdy o dramatycznej sytuacji osób niepełnosprawnych. Mnie uderzyły jednak – choć pewnie z moich politycznych konotacji – słowa: „teraz albo nigdy!” I zgadzam się tu z panią Janiną Ochojską – jeśli teraz ci ludzie nie wytargują znaczącej pomocy to żadne inne – znane dotychczas środowisko polityczne w Polsce nie da im ani grosza.

.

I myślę że zarówno Janina Ochojska, wyborcy każdej bez wyjątku partii politycznej w Polsce czy sami niepełnosprawni doskonale zdają sobie sprawę że po odejściu PiS-u od władzy zobaczą zupełnie inną twarz dzisiejszych wrażliwców z szyldami KOD-u, TVN-u, Gazety Wyborczej czy Platformy Obywatelskiej. I na powrót - bo przecież znamy to już z doświadczenia – staną się „populistami”, „socjalistami”, „roszczeniowym środowiskiem” ludzi którzy nie rozumieją że we współczesnym nowoczesnym świecie, gospodarce i modelu państwa liczy się rachunek ekonomiczny i nie będzie powrotu do socjalizmu, lub po prostu „pisiorami”.

Doskonale więc rozumieją – bądźmy wreszcie uczciwi – że jeśli nie teraz to nigdy. Podobnie jak rozumieli to od ponad dwóch lat ludzie których nie stać było na drugie dziecko, szeregowi pracownicy publicznych spółek, najmniej zarabiający, emeryci kupujący miesięcznie dziesiątki leków, rezydenci i ratownicy medyczni i dziesiątki innych grup społecznych – łącznie z ludźmi dopominającymi się o ochronę policji w swoich miasteczkach czy oczekujących sprawiedliwych wyroków w sądach. I niezależnie od tego jak szlachetne transparenty wyciągnęli dziś ludzie ze środowisk reprezentowanych przez TVN, Gazetę Wyborczą, Newsweeka czy polityków takich partii jak Platforma czy Nowoczesna, to nikt nie ma przecież najmniejszych wątpliwości że jeśli odzyskają jakikolwiek wpływ na rządzenie w Polsce to zza wzruszających transparentów znów wychylą się pyszałkowate i cyniczne gęby tzw „elit III RP” które dla niepełnosprawnych nie kiwną palcem. Trudno bowiem zaprzeczyć że gdyby po 2014 roku, kiedy ci doświadczeni przez życie ludzie, dostali pomoc o jaką błagali to dziś nie byłoby ich w sejmie. Podobnie zresztą jak nie trzeba by było uruchamiać programów socjalnych wobec środowisk które latach rządów „dzisiejszych filantropów” z opozycji totalnej klepały biedę lub emigrowały na Zachód.

.

Pamiętam jak kilka, może już nawet kilkanaście lat temu, jeden z najbardziej szanowanych ludzi poważnego biznesu Polsce – wieloletni szef BCC Marek Goliszewski zorganizował i popularyzował wśród elit polskiego biznesu misję dzielenia się sukcesem – i wspierania tych środowisk dla których życie nie miało dobrej oferty. Pamiętam że Goliszewski był moim idolem – jak pewnie dla wielu milionów Polaków. A przede wszystkim było obrazem prawdziwej elity państwa – człowiekiem który jest potrzebny społeczeństwu. I kiedy dziś słyszę że proponowany przez rząd projekt daniny – a nawet podatku – płaconego przez najbogatszych ludzi w Polsce na opiekę nad niepełnosprawnymi, to populizm, okradanie Polaków czy uciekanie od problemu kosztem pieniędzy podatników, to myślę sobie coś mówiono by o Goliszewskim. Że socjalista? Że populista? Że pisior? Jednego jestem jednak pewien – i powtórzę za Janiną Ochojską: teraz albo nigdy. I to tak żeby wrażliwi i szlachetni „obrońcy demokracji” w przyszłości nie zdołali tego rozszabrować. Wszak solidaryzm społeczny – o którym mówią dziś dziennikarze Wyborczej czy TVN wzruszeni do łez własną szlachetnością , jeszcze dwa i pól roku temu był przejawem ciemnoty i walki ze zdolnymi i zaradnymi przedstawicielami Europejczyków. Naprawdę nie pamiętacie? 

waw75
O mnie waw75

po prostu chcę rozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo