Idzie jesień. Liście jak notki blakną. Spadają w szarość, jak ze strony głównej lasu.Gniazda ptaków opadają z konarów jak tagi z notek. Rześko. Rząd rządzi. Opozycja błądzi. Krety wyrzucają stylowe kopczyki. Ptaki zaczynają śpiewać jakimś szyfrem. Blogerzy blogują. Blokerzy blokują. Szkółki leśne rosną jak entuzjazm. Wszystko na swoim miejscu. Tylko czasem w okolicznych gospodarstwach Kurek zapieje. Na pobudkę. Albo na zaparcie się.