[Ponieważ przypominałem sobie dzisiaj tekst Herlinga-Grudzińskiego o Izaaku Bablu, to postanowiłem napisać coś esencjonalnego, coś co nawiązywałoby do tego mistrza zwięzłości i mistrza skreślania. Po napisaniu policzyłem zdania - wyszło 10. I tak niech zostanie.]
- Taśmy bywają dobrą rzeczą, bo możemy na nich usłyszeć, jak oceniają jakość i efekty swojej pracy rządzący politycy.
- Z jednych taśm dowiedzieliśmy się, że Polska to państwo teoretyczne.
- Z innych, po zamknięciu 1. kadencji dowiadujemy się od samego prezesa, że opowieść iż Polska to państwo prawa to bajka.
- Rok temu prezes i premier ustalili, że kadencje będą trzy.
- Partia nazywa się Prawo i Sprawiedliwość, więc pod koniec drugiej kadencji - a propos drugiego członu nazwy partii - spodziewać się możemy równie prawdziwego rozpoznania, iż sprawiedliwość w Polsce to bajka.
- Precyzyjne rozpoznania przez przywódców pod koniec każdej kadencji aktualnego stanu państwa oraz zrealizowanego zakresu przebudowy państwa, czyli odważne stwierdzenie, że w Polsce zarówno prawo jak i sprawiedliwość są bajką - mówi nam, iż partią przewodzą nie bojący się prawdy ludzie i mający niezwykle jasną świadomość rzeczy.
- Zostaje trzecia kadencja, w której partia Prawo i Sprawiedliwość ogłosi zakończenie wyłapywania w swoich szeregach tych, którzy łamią prawo i są na bakier ze sprawiedliwością.
- Wyłapywanie z każdym miesiącem będzie przybierało na intensywności i częstotliwości, co dowiedzie niezwykłej skuteczności i szybkości działania partii Prawo i Sprawiedliwość.
- Podsumowując widzimy, że partia Prawo i Sprawiedliwość, jeśli dane jej będzie rządzić większościowo 3 kadencje i zrealizować swój plan - zapisze się w historii Polski jako ugrupowanie cechujące się odwagą, brakiem strachu przed prawdą, aż do bólu jasnym widzeniem stanu rzeczy, bardzo dużą świadomością swych działań i możliwości oraz jak na polskie warunki niezwykłą skutecznością i szybkością działania w oczyszczaniu szeregów swojej partii z tych, którzy powyższych cech nie posiadają; od 1989 r. żadne ugrupowanie polityczne tyloma pozytywami nie mogło się pochwalić.
- Po trzech kadencjach, po zejściu polityków PIS-u ze sceny politycznej na skutek autowyłapania - pozostają na stanowiskach prezes i premier; prezes wyłapuje premiera prawnie, premier prezesa wyłapuje, żeby mu oddać sprawiedliwość a schodzący ze sceny oficjaliści państwowo-partyjni noszą "czarne surduty z jedwabnymi klapami i nowe buty, które popiskiwały jak prosięta w worku" (1).
- THE END
================================================
PRZYPISY
(1) Izaak Babel, Opowiadania odeskie
Perpetuum mobile wiecznego życia partii (https://www.salon24.pl/u/wawel/930890,pierwszy-miliard-trzeba-uslupic)