Świat zwykły i szpiegowski obiegła lotem Ikara wiadomość o kolejnym sukcesie wywiadowczym Antoniego Macierewicza. Finalizując swoje wieloletnie dociekania i wysiłki przyczynił się do zdemaskowania wieloletniego agenta Grzegorza B., zwanego Barbarossą, co do którego są poszlaki, że nazywa się Grigoriij Pыжебородый. Sukces Antoniego Macierewicza nie wziął się znikąd - jest on jednym z etapów operacji Uraa za Ural!
Wszyscy widząc Antoniego Macierewicza co tydzień w TV Trwam i słysząc w Radio Maryja nie wiedzą, iż jego tam obecność to tajna misja wywiadowcza. Obowiązującym powitaniem redaktorów prowadzących wobec zaproszonych gości i rozmówców telefonicznych są religijne pozdrowienia i odpowiedzi na nie. - Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! - I Maryja, zawsze dziewica. I oto w tym gnieździe agentów Rosji porozumiewających się trudnymi do rozszyfrowania hasłami i odzewami (które dzielny Antoni jednak rozszyfrował i złamał - niczym Rejewski i Różycki kod Enigmy, a potem zdeponował), w samej szpiegowskiej centrali (sądząc po częstotliwości posługiwania się hasłami) - siedzi Antoni, zakonspirowany, uzbrojony w notes schowany w paznokciu i długopis z zatrutą końcówką (na wszelki wypadek), siedzi i wszystko fotografuje - jak, nie przymierzając, Kukliński - aparatem fotograficznym ukrytym w cybuchu fajki. Ujrzyjmy tę odwagę, to poświęcenie dla ojczyzny, ten heroizm dnia powszedniego...
Dlaczego "dnia powszedniego"? Dla Antoniego nigdy nie ma spoczynku. W nocy, by głęboko nie zasnąć podpiera sobie powieki miniaturkami bagnetów I Brygady i sztyletów herosów Tupak Amaru. A w dzień? Dzień jasny też nie niesie spoczynku dla bojowników sprawy narodowej. Antoni już od dawna krążył w pobliżu kościołów i pielgrzymek, bo swym niezwykle bystrym umysłem skonstatował, iż tam właśnie można usłyszeć sporo haseł i odzewów sieci agenturalnej Moskowii. Szczególnie zwróciło uwagę jego przenikliwego umysłu, że często do osobników ubranych na czarno ludzie, niby przypadkowi., zwracają się znanym już Antoniemu szpiegowskim hasłem: - Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Używany odzew: - Na wieki, wieków. Amen! - jest inny od odzewu, który zlokalizował później w rozpracowywanym przez siebie szpiegowskim centrum radiowo-telewizyjnym.
Jeszcze nie wie, dlaczego tak się dzieje, ale ma już pewne hipotezy., jednak dla zweryfikowania ich musi przesiadywać godzinami w studiach centrum szpiegowskiego. Aby docenić ogrom poświęcenia Antoniego musimy mieć w pamięci, iż od młodości był wrogiem lgnięcia do kościoła, jednak ojczyźnie służba, to nie żadna drużba i Antoni heroicznie i latami trwa w centrali religijno-szpiegowskiej uwiarygadniając się odzewem "- I Maryja, zawsze dziewica". Antoni wciąż ma w pamięci, że jego mistrzowie, bojownicy z Movimiento Revolucionario Tupac Amaru, MRTA, zajęli byli ongiś siedem stacji radiowych w stolicy Peru, Limie. Antoni, póki co, zajął jedną stację. Ale za to jak!
Część z hipotez o przyczynach dwojakiego odzewu ma podobno ujawnić w przygotowywanej do druku autobiografii "Droga, którą idę". Drżyjcie agenci zwykli, wpływowi, podwójni, potrójni, obróceni, przekręceni i uśpieni! Antoni po was idzie!
https://www.salon24.pl/u/wawel/1012866,upadek-ikara-albo-rozklejone-skrzydla-macierewicza
Macierewicz o metodach Rosji: „Szczęść Boże” Brauna jest jak Matka Boska w klapie Wałęsy.
https://niezalezna.pl/305717-macierewicz-o-metodach-rosji-szczesc-boze-brauna-jest-jak-matka-boska-w-klapie-walesy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruch_Rewolucyjny_im._Tupaca_Amaru