Wszyscy słyszeli o starotestamentowych proroctwach mesjańskich (głównie Księga Daniela i Księga Izajasza). Mesjańskie proroctwo rzymskiego poety Wergiliusza (40 lat przed Chrystusem) jest już o wiele mniej znane, chociaż jest o wiele bardziej precyzyjne, niż te ze ST (język starohebrajski był bardzo ubogi leksykalnie co musiało skutkować wieloznacznością i niejasnością).
Warto zapoznać się z tym, jak wyglądało to rzymskie vaticinium.
Warto też zastanowić się, czy owa wergiliuszowa era pokoju, era odnowionych pokoleń, era potępienia i ograniczenia nieludzkich zbrodni (homo homini lupus) po hucznym początku już się zakończyła, czy jeszcze nie może... wystartować. Jednym słowem, czy barbarzyńcy udźwignęli ciężar chrześcijaństwa?
Ekloga IV (łac. Ecloga IV), w rękopisach niekiedy tytułowana Pollio (w niektórych polskich tłumaczeniach Pollion), znana również jako Ekloga mesjańska lub Pieśń sybillińska – składająca się z sześćdziesięciu trzech heksametrów ekloga Wergiliusza [...]. Utwór ten napisany został w roku 41 lub 40 przed Chrystusem – w Rzymie albo Neapolu.
Ekloga IV zawiera tzw. mesjańską przepowiednię Wergiliusza. Poeta zapowiedział w niej narodzenie z dziewicy dziecka, które zmaże zbrodnie ludzkości, przyniesie światu pokój i zapoczątkuje nową erę. Badacze uważają Eklogę IV za jeden z najczęściej cytowanych, najsłynniejszych, a zarazem najbardziej kontrowersyjnych utworów w dziejach literatury.
Przepowiednie były elementem poezji greckiej i rzymskiej od czasów Homera. Dotąd jednak wkładano je w usta postaci literackich, a poeta jedynie przytaczał słowa proroctwa. W I wieku przed Chrystusem różni autorzy rzymscy wyrażali opinie, że starołaciński termin, którym określano poetę – vates – oznacza człowieka, który zna przyszłość, wieszcza.
Prawdopodobnie zainspirowany tym poglądem, Wergiliusz zdecydował się w Eklodze IV – wbrew dotychczasowej konwencji literackiej – na przepowiednię wypowiedzianą we własnym imieniu. Powołując się na Sybillę z Kume, pełnym zachwytu tonem prorokował, że wkrótce narodzi się z dziewicy dziecko, które zmaże zbrodnie ludzkości, przyniesie światu pokój i zapoczątkuje nową erę.
Ekloga IV różni się zarówno strukturą, jak i tematyką od innych utworów ze zbioru Bukolik. Już we wstępnej inwokacji do Muz Wergiliusz zaznaczył, że w tej pieśni opiewał będzie nieco wyższe sprawy - paulo maiora. Z rządami Polliona wiązał bowiem poeta nadzieję na rozpoczęcie nowej ery, której nadejście zapoczątkują narodziny dziecka z dziewicy:
Ultima Cumaei venit iam carminis aetas;
magnus ab integro saeclorum nascitur ordo.
Iam redit et Virgo, redeunt Saturnia regna,
iam nova progenies caelo demittitur alto.
Teque adeo decus hoc aevi, te consule, inibit,
Pollio, et incipient magni procedere menses;
te duce, si qua manent sceleris vestigia nostri,
inrita perpetua solvent formidine terras.
„Oto już nadszedł kres, głoszony proroctwem Sybilli –
Wielki szereg stuleci popłynie teraz od nowa,
Wraca na ziemię Dziewica, wraca królestwo Saturna
I pokolenie nowe z bezkresnych [niebiańskich] zstępuje przestworzy.
Pollionie! Za twoich rządów, konsulu, ta radość zabłyśnie
Zaświta szczęście stulecia, popłyną Wielkie Miesiące.
Za twoich rządów zmazane będą ohydne zbrodnie.
Zgodnie z przepowiednią świat będzie się zmieniał stopniowo – wraz ze wzrostem cudownego dziecięcia.
Nową erę Wergiliusz przyzywa pieśnią, obracając wrzecionem Parki i modląc się o szybkie narodziny cudownego dziecka. Miał też nadzieję, że być może dożyje nadchodzących, wspaniałych czasów.
Chrześcijańscy pisarze z III wieku powiązali dziecko zrodzone z dziewicy z Jezusem. Cesarz Konstantyn Wielki w oficjalnym piśmie z roku 325 zadekretował, że przepowiednia Wergiliusza mówiła o Chrystusie i nadał tej interpretacji charakter oficjalny.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ekloga_IV