Rolą władzy jakiegokolwiek szczebla nie jest wychowywanie czy uczenie obywateli, ale zarządzanie dobrem wspólny.
Interweniowanie rządu państwa w funkcjonowanie prywatnej stacji telewizyjnej w związku z rzekomo rasistowskimi wypowiedziami w programie jest kuriozalne i nie powinno się nigdy zdarzyć. (Brytyjska rzeczywistość ostatnich tygodni.)
W całym zamieszaniu najśmieszniejsze jest to, że rzekomo rasistowska wypowiedź była świadectwem głupoty autorki, a nie rasizmu. Wypowiedź dotyczyła Hinduski, a więc przedstawicielki rasy białej i brzmiała „ona chciałaby być biała.”!
Jakim cudem stwierdzenie, że biały chce być biały może być rasistowskie, tego nigdy nie zrozumiem… (10.2.2007)