W stosunkach międzypaństwowych należy bezwzględnie przestrzegać zasady wzajemności. Jeżeli naszego obywatela lub niewolnika dotyka niesprawiedliwość z winy innego państwa taka sama niesprawiedliwość dotyka niewolników tego państwa („obywateli”) na naszym terenie. Na przykład:
- W czasie „afery karabinowej” należało aresztować po tylu Niemców i amerykanów przebywających na naszym terytorium ilu było aresztowanych Polaków. Niemców, ponieważ aresztowali niewinnych ludzi, amerykanów, dlatego że doprowadzili do tego aresztowania.
- Jeśli jakieś państwo nie wpuszcza na swoje terytorium pojazdu naszego obywatela (niewolnika) ze względu na brak jakiegoś „karnetu” czy „koncesji”, to zatrzymywani są wszyscy obywatele i niewolnicy tego kraju przebywający na naszym terytorium oraz wszystkie pojazdy pochodzące z tego kraju, a przebywające u nas, i są zablokowane do czasu wpuszczenia tego pojazdu lub zadośćuczynienia. Co oczywiste nowi obywatele (niewolnicy i pojazdy) tego kraju nie są wpuszczani na nasz obszar w tym czasie.
- Wyroki sądu rodzinnego we Francji zapadają w interesie państwa a nie dziecka. Jeśli dziecko obywatela naszego państwa zostaje odłączone od jednego z rodziców (aby Francja, czy inny kraj, miała więcej obywateli, a nie dla dobra dziecka), to państwo musi zrobić to samo z jednym lub więcej dziećmi francuskimi (innymi) przebywającymi akurat na jego terenie.
Dla osób młodych „afera karabinowa” może być terminem niejasnym, dlatego kilka słów wyjaśnienia. Otóż zaraz po odzyskaniu niepodległości, w 1990 roku, agent wywiadu zaprzyjaźnionego państwa (SZAP) zaprosił polskich dyrektorów zakładów zbrojeniowych na rozmowy o sprzedaży ich produktów do Hamburga. Tam zamiast na rozmowy handlowe Polacy trafili do aresztu. Amerykanie oskarżyli ich o zamiar sprzedania broni do kraju objętego embargiem ONZ. Niemcy aresztowali Polaków, a następnie wydali Amerykanom, pomimo że nie byli to obywatele amerykańscy ani nie popełnili żadnego przestępstwa na terenie Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.
Przemyślenie konsekwencji takiej zasady postępowania może dać dużo radości czytelnikowi, więc polecam gorąco...
Jeśli w jakimś państwie o dominującej religii przedstawiciele innych religii są dyskryminowani, to u nas dyskryminowani są w ten sam sposób przedstawiciele religii dominującej w tym państwie (pozbawianie praw nie-żydów w Izraelu, prześladowanie koptów w Egipcie).(15.11.2007)