Niedopuszczalne jest coś, co zdarza się obecnie a co dotyczy relacji państwo - obywatel. Z jednej strony organ państwa zalega z zapłatą należności, natomiast z drugiej, inny organ tego państwa egzekwuje podatki od tej niezapłaconej należności.
Jest to oczywiście zgodne z literą prawa choć sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i poczuciem sprawiedliwości, nie mówiąc o tak archaicznym terminie jak przyzwoitość.
Organ ściągający podatki, działający w imieniu kompetencji wykonawczej władzy, nie może dochodzić podatków od niezapłaconych przez tę władzę należności.
Natomiast odnośnie osób odpowiedzialnych za doprowadzenie do takich sytuacji (zarówno reprezentujących niepłacącą władzę jak i organy skarbowe), to stosuje się wszystko to, co zostało napisane wcześniej, a dotyczy przedawnienia (notka 18.), więc może już zaczną wyrównywać krzywdy, które wyrządziły.