Wielki Gej Al Wielki Gej Al
39
BLOG

Nie niszczmy europejskich ideałów

Wielki Gej Al Wielki Gej Al Polityka Obserwuj notkę 7
 

Dziś, jako Europejczykowi popierającemu porozumienia ponad podziałami, jest mi naprawdę wstyd. Myślałem, że Polacy wchodząc do nowoczesnych struktur Unii Europejskiej stali się pragmatycznymi Europejczykami. Tymczasem polski Sejm nawiązuje do najgorszych tradycji z czasów liberum veto. Z czasów,  które pogrążyły Polskę tak, że na długo zamiast nowoczesnym państwem stała się zaściankiem Europy.

Wydawało się, że w sprawie traktatu lizbońskiego wszystko zostało już ustalone. Prezydent Lech Kaczyński się zgodził, Premier Donald Tusk się zgodził, były premier Jarosław Kaczyński też wcześniej się zgodził. Były rozmowy Prezydent - Premier i niestety poświęcono dla szybkiej ratyfikacji Traktatu Kartę Praw Podstawowych. Donald Tusk słusznie zapowiedział, że sprawa Karty Praw Podstawowych powróci po wyborach prezydenckich. Ale na razie zaakceptowano rozwiązanie przejściowe.

Wydawało się, że ratyfikacja Traktatu to tylko formalność. Jednak Prawo i Sprawiedliwość zachowało się jak typowa skrajnie prawicowa i nacjonalistyczna partia. Odrzuciło nowoczesność, odrzuciło europejskie ideały i stara się sabotować proces szybkiej ratyfikacji Traktatu. Cały pomysł preambuły mającej jakoby chronić niezależność Polski to projekt wysoce szkodliwy i dla Polski i dla całej Unii Europejskiej. Nie potrzebujemy powrotu do narodowych sentymentów, które wywołały już w Europie tyle wojen. Donald Tusk projektowi preambuły powinien stanowczo powiedzieć „Nie".

Wchodząc do Unii Europejskiej zgodziliśmy się na ograniczenia naszej suwerenności w zamian za inne korzyści. Tymi korzyściami jest możliwość współtworzenia nowoczesnego europejskiego państwa, większa siła Zjednoczonej Europy w porównaniu do małych państw, fundusze pomocowe z Unii Europejskiej, możliwość realizowania nowoczesnej idei Europy Socjalnej także w Polsce, zapewnienie wysokich, europejskich standardów w zakresie ochrony praw mniejszości, tolerancja i wreszcie swoboda w przemieszczaniu się, wygoda wspólnej waluty, stabilizacja, dobrobyt i możliwość uczestniczenia w fascynującym projekcie integracji Europejskiej - projekcie unikalnym na skalę światową, który raz na zawsze skończy z lokalnymi nacjonalizmami i bezsensownym kultem „narodu" co zagwarantuje Europie pokój na długie lata.

W powyższymi ideami zgadza się większość Polaków, co potwierdziły wybory do Sejmu, gdzie Polacy tłumnie zagłosowali na partie nowoczesne, wrażliwe społecznie, uznające socjaldemokratyczne europejskie wartości i konieczność jak najściślejszej integracji europejskiej. Skrajna prawica, nacjonaliści i faszyści spod znaku Młodzieży Wszechpolskiej dostali od wyborców czerwoną kartkę.

Dzisiejsze działania Prawa i Sprawiedliwości są wysoce szkodliwe. Traktat trzeba jak najszybciej przyjąć a nie kłócić się i dyskutować. Bezsensowne dyskusje nad preambułą mogą doprowadzić do tego, że Sejm odrzuci Traktat. Aż strach pomyśleć co się wtedy stanie. Co na to powiedzą europejskie elity, co powiedzą społeczeństwa innych europejskich krajów czekające na Traktat? Polska stanie się pośmiewiskiem całej Europy.

Nie widzę sensu dyskusji nad Traktatem skoro tak naprawdę został już zatwierdzony. Nie widzę też sensu robienia ogólnokrajowego referendum, tak jak chcieliby tego skrajni nacjonaliści pod przywództwem swojego nowego guru Pana Czajkowskiego.

Referendum nie jest potrzebne. Młodzi i nowocześni Polacy powiedzieli już Europie „Tak". Referendum zaogni dyskusję, zmobilizują się babcie w moherowych beretach, faszyści z Młodzieży Wszechpolskiej, małomiasteczkowi tradycjonaliści i inni przedstawiciele zaściankowej Polski. Ludzie, którzy tak naprawdę nigdy w Polsce nic nie zbudowali. Jest ryzyko (jest to co prawda małe ryzyko, ale zawsze istnieje), że ludzie młodzi, zapracowani, zmęczeni ciągłym chodzeniem do wyborów nie pójdą głosować i wtedy możemy się skompromitować tak jak kilka lat temu Francja, która odrzuciła eurokonstytucję w referendum.

Polska powinna iść za przykładem innych krajów Unii Europejskiej i referendum nie robić. Referendum to zdrada naszych europejskich partnerów. Gdyby w Polsce odbyło się referendum zapewne zwolennicy Unii Europejskie wygraliby. Jednak byłby to niebezpieczny precedens, który wykorzystaliby skrajni nacjonaliści z innych krajów. Już widzę jak faszysta Le Pen i cała skrajna prawica we Francji krzyczy, że wzorem Polski także chce referendum. Tak samo byłoby w Wielkiej Brytanii. Tam także skrajna prawica powołując się na przykład Polski zażądałaby referendum. Nie możemy teraz, tuż przed ratyfikacją ważnego dla Europy Traktatu zdradzać naszych europejskich przyjaciół i wbijać im noża w plecy.

Dlatego też, potrzebna jest jak najszybsza zgoda co do szybkiej ratyfikacji Traktatu. W przypadku sabotażu ze strony PiS Premier Donald Tusk powinien przedsięwziąć ostre kroki włącznie z groźbą przedterminowych wyborów (PO ma teraz 60% poparcia) i groźbą impeachmentu Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Donald Tusk musi być twardy. Inaczej staniemy się pośmiewiskiem Europy i przez długie lata będziemy jej zaściankiem, kulą u nogi uniemożliwiającą powstanie jednego, wspólnego, silnego i naprawdę zintegrowanego Europejskiego Superpaństwa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka