Podczas gdy Polska żyje rezultatami wyborów a półgłówki tworzące dzisiejszą opozycję zastanawiają się czy się łączyć czy dzielić oraz debatują o tym, że trzeba pójść w teren aby osobiście mówić wyborcom to co do tej pory mówili za pomocą merdiów: Wy jesteście głupi i zaściankowi a my mądrzy, wykształceni i światowi i dlatego macie głosować na nas
w tym samym czasie, na froncie nie związanym z codzienną polityką można było usłyszeć rzadki głos rozsądku i wołanie o powrót normalności.
Oto merdia donoszą, że Naczelna Rada Łowiecka:
apeluje o zmianę prawa i wycofanie się z zakazu udziału dzieci w polowaniach. Podkreślają, że nie uczą dzieci zabijania dla przyjemności. Obowiązujące od zeszłego roku prawo zakazuje osobom poniżej 18. roku życia udziału w łowach.
No, nareszcie coś mądrego.
Oczywiście, że dzieci mogą i powinne polować. Polowanie jest zajęciem szalenie rozwijającym: Uczy odpowiedzialności, cierpliwości, szacunku dla przyrody. Z dzieci, które od małego polują wyrastają ludzie kochający i rozumiejący przyrodę a nie jacyś, za przeproszeniem, popierdoleni ekolodzy, którzy o przyrodzie wiedzą tyle co się dowiedzą z filmu „Bambi”.
Opowiadanie, że nastolatek jest za młody aby zabić jelenia to są po prostu brednie. Młodsi ludzie walczyli w wojnach. Trzynastoletni dawniej potrafili dowodzić okrętami wojennymi w wielomiesięcznych rejsach. Zabijanie zwierząt i posługiwanie się bronią jest umiejętnością, który każdy mężczyzna powinien posiadać – nigdy nie wiadomo jakie czasy nadejdą. (To znaczy – wiadomo, My, Wielki Wódz, o tym piszemy). Każdy mężczyzna, niezależnie od tego czy poluje czy nie, przynajmniej raz w życiu powinien jakieś większe zwierzę zabić – i oprawić. Cielę, świniaka, owcę, jelenia – obojętne – po to aby wiedział jak się to robi. Nigdy nie wiadomo czy ta umiejętność nie uratuje mu życia. To jest po prostu część ogólnej edukacji.
U nas, w Stanach Zjednoczonych, polowanie jest dużo bardziej popularne niż w Polsce. Uzyskanie pozwolenia jest dużo, dużo, dużo bardziej proste niż w Polsce. Przepisy są różne w różnych stanach. W wielu nie ma limitu wieku od którego można polować. W tych stanach gdzie limit jest zazwyczaj wygląda on tak: od małego (czasami od 9 lub 12 lat) można polować na drobną zwierzynę – zające, wiewiórki,indyki ze śrutówki lub kalibru 22. Od 14 lat można polować na grubą zwierzynę (jelenie, daniele, bizony itp) z łuku, od 16 lat – ze sztucera. Powtarzamy – jeżeli wymagania wiekowe są, bo często ich nie ma w ogóle.
Komentarze