Pisaliśmy już jak to amerykańscy edukatorzy wpadli na genialny pomysł jak zwiększyć liczbę dziewcząt i Murzynów studiujących informatykę: Zauważyli, że to co dziewczęta i Murzynów do informatyki zniechęca – to nauka programowania. Więc uchwalili, że jeżeli na przedmiocie „informatyka” zaprzestanie się uczenia programowania – to więcej dziewcząt i Murzynów będzie studiować informatykę. Genialne w swojej prostocie.
Dzisiaj uniwersytet Stanford postanowił ten pomysł ulepszyć. Od dawna wiadomo, że w przedmiotach ścisłych jest bardzo mało dziewcząt i Murzynów – w amerykańskiej nowomowie eufemistycznie nazywanych „mniejszościami”, gdyż Azjaci – którzy w przedmiotach ścisłych dominują – z tajemniczych powodów nie są uważani za mniejszość mimo, że są.
No więc jak zwiększyć ilość Murzynów studiujących fizykę? – zapytacie.
To proste. Stanford zaczął prowadzić osobne kursy fizyki – tylko dla Murzynów.
Kursy dla Murzynów będą miały dodatkowe wykłady oraz przydzieli się do nich więcej asystentów aby mogli więcej czasu poświęcić studentom. A do tego Murzynom dołoży się specjalne przedmioty takie jak: „Diverse Perspectives in Physics” lub „Beyond the Laboratory: Physics, Identity and Society” gdzie uczy się o „issues of diversity and culture in physics”.
Serce rośnie na myśl o tym jakie to wynalazki, jakie reaktory atomowe, tokamaki, akceleratory i interferometry do łapania fal grawitacyjnych w przyszłości pobudują nam absolwenci studiów „Fizyka dla Murzynów”.