
Dni temu kilka, heroldzi wieść Narodowi całemu obwieścili o pojedynku wielkim, w którym rycerz szlachetnie urodzony, Wiesław z Akronu którego zowią, rękawicę aż 30 śmiałkom w twarz rzucił i na pojedynek śmiertelny wyzwać się odważył.
Sługi dziedziniec na pojedynek już przygotowali, król z królową w krużgankach rycerzy czekają.
Damy urodziwe, chusteczki za suknię na piersi schowały i zwycięzcy swe wdzięki rychło ofiarować pragną.
Photo: Mikołaj Nowacki
Gdzież ci "śmiałkowie", gdzież ich giermkowie, któż z nich rękawicę podniesie i do boju na miecze i topory stanie?
Rycerz ten jeno mężny, z przyłbicą podniesioną, próżno niecnych tchórzy wyczekuje, aby walkę na śmierć i życie, aby walkę w obronie prawdy i honoru Narodu Polskiego jakoż też ku czci Boga Jedynego, z całym poświeceniem stoczyć.
Gdzież ci nędzni „śmiałkowie”, co nocą o północy się układają, a za dnia po lasach ze strachu i wstydu chowają?
Pachołki ich jeno płatne, jako wściekłe psy po zagrodach głośno ujadają...
Inne tematy w dziale Rozmaitości