Opozycji (jeśli się ona jeszcze przez kilka lat nie zmieni) będzie coraz trudniej mówić, że Marsz Niepodległości (czy jakkolwiek będzie się on nazywał) to marsz faszystów.
Za rok lub dwa będzie to wydarzenie coraz mocniej zdominowane przez normalnych obywateli. Nadal będą grupy radykalne, jak w każdym państwie, ale liczba Polaków, którzy tam już byli i wiedzą, jak jest w trakcie marszu, będzie rosła.
Co zrobi więc opozycja? Przewiduję, że zaczną mówić, że widzą te polskie rodziny i że popierają patriotyczne przesłanie marszu, ale... PiS nie potrafi tego dobrego, patriotycznego marszu zabezpieczyć przed radykałami. A oni, opozycja, będą potrafili! I tylko trzeba ich wybrać.
Więc będzie jak z 500+, najpierw opozycja była przeciw, a teraz twierdzi, że 500+ jest ok, ale tylko opozycja jest gwarancją utrzymania tego programu.
Inne tematy w dziale Polityka