Magda Figurska Magda Figurska
374
BLOG

Komuna Otwock - Komuna Warszawa

Magda Figurska Magda Figurska Polityka Obserwuj notkę 14

Komuna Otwock – Komuna Warszawa

Nie zastanawiałabym się nad dzisiejszym tekstem w GW Magdaleny Środy, dla której Owsiak nie jest gorszym autorytetem niż Jan Paweł II, bo to i szkoda czasu, i atłasu, jak mówią. To tylko dalsze wałkowanie tematu Kongresu Kobiet Polskich i wymyślonego przez  jego uczestniczki  parytetu, dotyczącego list wyborczych do parlamentu, który – jak pisze autorka – choć uzyskał konsensus podczas debaty, wywołał społeczną agresję nie tylko kobiet. Jestem pewna, że za tym parytetem mogą zaraz pójść inne, bo przecież mniejszości prześladowanych w demokratycznej Polsce jest sporo: a to kochający inaczej, a to prześladowani z powodu koloru włosów lub całkiem ich braku, a to chorzy i emeryci prześladowani przez ZUS czy biznesmeni – przez fiskusa, a także partia rządząca, prześladowana notorycznie przez wstrętnych kaczystów.
 
Marksistowska propaganda parytetu, pociągnięta przez polskie feministki w Sali Kongresowej, w obecności „ducha” Stalina i przy poparciu szefa SLD Grzegorza Napieralskiego, jest podobna do  socjalizmu, który pod hasłem równości i sprawiedliwości dla wszystkich, wykreował uprzywilejowaną elitę rządzącą, mającą większe potrzeby, pojemniejsze żołądki, grubsze portfele i ogromne aspiracje do bycia elitą. Retoryka „nazbyt parciana” – jak pisał Herbert. Powraca zatem, z sprawą feministek, jak odprysk peerelu  -   parytet, którego nie da się ustanowić ani na prawdę (fifty-fifty „nasza” i „wasza”), ani na mądrość i głupotę.
 
Co innego jednak zwróciło moją uwagę w teście P. M. Środy.A mianowicie jej stwierdzenie,  że Kongres Kobiet nie był w ogóle inicjatywą lewicową a gwarancję ponadpartyjności dawały:Henryka Bochniarz, Hanna Gronkiewicz-Walz czy Danuta Hübner.
Ponadpartyjność tych pan jest tak oczywista, jak ich działania na politycznej niwie, choć np.  prezydent Warszawy, z okazji 65. Rocznicy Powstania Warszawskiego, w przemówieniu, zresztą bardzo słabym, źle napisanym i fatalnie przeczytanym, umiała  wykazać się polityczną poprawnością. Dowodem na nieprawdziwość słów pani Środy o braku zaangażowania w politykę wspomnianych uczestniczek kongresu, są przywileje, jakimi H.Gronkiewicz-Waltz obdarza swych wybrańców. To drobiazg,  że zniszczyła polski handel, stała się przecież mecenasem lewicy, przyznając lokal (12 zł za metr), w centrum miasta (dawna kawiarnia Nowy Świat), działaczom Krytyki Politycznej, którzy mają ambicje ożywienia polskiej inteligencji zaangażowanej. W co – precyzować nie muszą. Wystarczy przestudiować ich Przewodnik Lewicy: http://www.przewodniklewicy.pl/.  
 
Kolejnym dowodem opieki HGW nad artystami, tym razem z  Komuny Otwock, która już przeniosła swoją komunę do Warszawy, jest tegoroczna, prawie 40 tys. dotacja od Miasta Stołecznego Warszawy, a szef KO  Grzegorz Laszuk (por. Anna Laszuk – TOK FM), pod hasłem niezależnego teatru uprawia lewacko-liberalną propagandę, nie tylko na stronach „Linii Otwockiej” ( serwując nam „Receptę na szczęście”).
W wywiadzie dla GW:
mówi o swych anarchistyczno-punkowych korzeniach. Dziwne, że nie przeszkadzają mu one pukać do bram ratusza czy ministerstwa kultury o dotacje na wieczór wyborczy w prywatnej stacji radiowej TOK FM, wystawę Doroty Nieznalskiej czy wypchanego konia K.Kozyry . -„Nie trzeba przecież od razu robić happeningów dla McDonalda i innych tego typu korporacji – mówi -  wystarczy sięgnąć po pieniądze, które są przecież także nasze. Płacę podatki i w pewnym momencie pomyślałem, że państwo to taka wielka organizacja anarchistyczna, z której mogę czerpać. Bo dlaczego nie mam brać pieniędzy, które w innym przypadku wezmą wszechpolscy albo zostaną przeznaczone na wojnę w Iraku? Lepiej wydać te pieniądze po swojemu.
Ostatnia akcja Komuny Otwock pod hasłem:
                  Powstanie 1944 - Siedzenie 2009,
o której piszą na swej stronie internetowej: http://projektw.prv.pl/ :
 
„Walka bez sensu, 200 tysięcy ofiar, zniszczone miasto. A teraz kolejna nadęta rocznica narodowego szaleństwa upuszczania krwi. I już dość! Ogłaszamy nowy, „narodowy” paradygmat: SIEDZENIE jest lepsze od POWSTANIA. Przyłącz się do naszego 1-minutowego sit in na Rzecz. 1 sierpnia 2009, godz. 17.00-17.01 pod Rotundą. Przynieś kartkę z napisem: „Powstanie 1944 – Siedzenie 2009”. Będą nas tysiące.”
 
nie powiodła się kompletnie. Siedzących było kilkoro.
Grzegorz Laszuk jest twórcą wszechstronnym. Podczas wyborów w 2005 rokuzaprojektował koszulki z napisem „Kaczyński ma małego fiutka” które, sprzedawane przez Internet, miały być protestem przeciw zakazowi parady pederastów w Warszawie.
Sam ją prezentuje:
 
                          
                                    O fiutku własnym - milczy jak grób.
 
 
Zniewolony umysł pani M.Środy,  która zatraciła poczucie osądu ludzi i zjawisk, odporny na prawdę i krytykę, każe podsumować jej tekst w Gazecie Wyborczej stwierdzeniem:
                                   „Chodzi tu o ludzką przyzwoitość”.
I w tym miejscu jestem zgodna. Tylko że ta przyzwoitośc pani etyk nie ma nic wspólnego z potęgą smaku.

 
 
 
 
 

Proponuję oryginalne danie: SŁOWA W SOSIE OSTRO-GORZKIM,produkt ciężko strawny i kaloryczny, okraszony szczyptą humoru i odrobiną ironii. ================================================= Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka