Magda Figurska Magda Figurska
40
BLOG

Grillowanie w rytm Boni M.

Magda Figurska Magda Figurska Polityka Obserwuj notkę 15

 Wypowiadamy zdecydowaną wojnę wszelkiej maści malkontentom, frustratom, propagatorom spiskowej teorii dziejów i ogólnonarodowym  katastrofistom! Przy zapachu smażonej na grillu karkówki i żeberek w miodowej glazurze i chłodzącym się piwie, obmywamy w jeziorze nasze grzeszne i umęczone polityką  ciała,  nie wierząc jednakowo Nostradamusowi (z wyjątkiem jego poparcia teorii Kopernika), jak i   dziennikarzom, straszącym nas końcem PiS-u, prezydentem Olechowskim, faszystowską telewizją, ogólnonarodową prywatyzacją, miedzianym strajkiem,  planowanymi  podwyżkami,  spadkiem PKB, świńską grypą  czy  e-chamstwem.

Jest dobrze. Propaganda sukcesu, szczęśliwe dziecko ojca Gierka i matki PRL, choć weszła w wiek średni, ma się dobrze i nie potrzebuje usług NFZ, ZUS ani narodowej edukacji; przeszła wszystkie szczeble wiedzy, kursy białego pijaru i zagraniczne szkolenia na najlepszych wschodnich uczelniach. Skutecznie pokonaliśmy  wrogie siły, czasy strachu, terroru, nagonek na ludzi sukcesu, zagłuszania, głodzenia pielęgniarek, inwigilowania, nacisków, mylenia przedsiębiorczości z korupcją i samowolki IPN-owskich historyków.
To co złe, antyeuropejskie, ksenofobiczne, zaprzańskie, niereformowalne, żoliborskie i  toruńskie, odeszło bezpowrotnie z końcem 2007 roku, nasza arkadia ma powiew wolności i demokracji, zapach wonnych oliwek z Biedronki, smak importowanego wina,  głos Madonny.    Zasługujemy na miłość, radość, narkotyki na własny użytek, aborcję i in vitro, niedługo na broń w każdym domu, także na  cud gospodarczy, aby żyło się weselej i lepiej wszystkim.
Jesteśmy potęgą w zjednoczonej Europie, budujemy drogi, autostrady i stadiony, wskaźniki gospodarcze rosną proporcjonalnie do notowań rządu, bezrobocie jest utajone, nasze dzieci uczą dobrze opłacani nauczyciele a wkrótce na straży naszego zdrowia będzie stał prywatny lekarz w prywatnym szpitalu za państwowe pieniądze. Czyli gratis. Albo raczej cud nad Wisłą.   Idealny i transparentny  rząd, fachowi ministrowie, dynamiczny rozwój, aby Polska rosła w siłę a ludzie żyli dostatniej. Wszyscy. Okresowe trudności odchodzą w przeszłość, bo kryzys został skutecznie pokonany, ekonomiści chwalą rząd za nieuchwalony jeszcze budżet na 2010 rok przy użyciu znanej nowomowy, typu: „powinniśmy uniknąć problemów, jest szansa na uniknięcie nowelizacji, duże prawdopodobieństwo” -  (M.Gronicki – doradca w rządzie M.Belki), „pozytywnie na wzrost gospodarczy powinny wpłynąć inwestycje. Przewiduję… To powinno wystarczyć” - (D.Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej). 
Boni M. (Michał), szef doradców strategicznych premiera, w wywiadzie dla Dziennika zapewnia, że: "na 98 procent nie będzie w tym roku wPolsce recesji",bo  właśnie mijamy punkt krytyczny kryzysu”,  „gospodarka właśnie odbija się od dna”,co niekoniecznie może znaczyć, że będzie lepiej, bo na jesieni można spodziewać się fali zwolnień, na co rząd jest doskonale przygotowany, szykując pakiet antykryzysowy bis.
Osiągnięcia ostatniego XX-lecia są imponujące: na koniec roku 1989 zadłużenie PRL wynosiło ok. 42,2 miliardy USD. Na koniec roku 2008 polski dług publiczny wynosił ok. 595 mld zł , natomiast na koniec maja 2009 już  602.542,8 mln zł, przy inflacji w czerwcu 2009 – 3,5 i stopie bezrobocia 10,7 %.  Z prywatyzacji przez 20 lat wpłynęło ponad 100 mld USD, a od 5 jesteśmy też dotowani przez UE.
Gdzie są więc te pieniądze? – spytałby dociekliwy.
My dociekliwi nie jesteśmy.
Cieszymy się, że wskaźniki  rosną, ludziom żyje się lepiej, z powodu upadłości biur podróży organizowane są wycieczki do krainy zusowskiego bizancjum, po której oprowadzać nas będą wyszkoleni, za nasze pieniądze,  w kulturze i dobrych manierach pracownicy,  lekarze i pielęgniarki wkrótce przeniosą się przed szpitale, więc i tam będzie więcej miejsca dla pacjentów. Nawet w więzieniach zrobiło się luźniej, dzięki przedterminowym zwolnieniom biznesmenów, bowiem lato to najlepsza pora na kręcenie lodów. Żyjemy szybko, dniem codziennym, patrząc ufnie w przyszłość, w czasie godziny W – wolimy siedzieć, sprawa zabójstwa Przemyka to już umorzona prehistoria, podobnie będzie z handlarzami bronią w WSI i architektami stanu wojennego. W państwie prawa gwarantowanego autorytetem ministra Czumy, więzienia zapełnią emerytki , złodziejki kostki masła, naciągaczki fiskusa na 50 groszy, pijani rowerzyści czy drobnej postury znienawidzone aktorki, w bestialski sposób napadające na funkcjonariuszy naszego państwa,  krainy  radości, spokoju i bezpieczeństwa.
A może warto, w okresie wakacyjnego grillowania, wziąć sobie do serca to, co pisał Nostradamus w swoim czterowierszu z Centurii VI:
 
Niech ci, którzy czytają ten wiersz, rozważą jego treść,
Niech pospólstwo i niewykształceni zostawią go w spokoju,
Wszyscy oni - głupi astrologowie i barbarzyńcy - niech trzymają się z daleka,
Ten, który czyni inne rzeczy, niech będzie kapłanem rytu.
 




 
 

Proponuję oryginalne danie: SŁOWA W SOSIE OSTRO-GORZKIM,produkt ciężko strawny i kaloryczny, okraszony szczyptą humoru i odrobiną ironii. ================================================= Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka