Magda Figurska Magda Figurska
28
BLOG

All-in

Magda Figurska Magda Figurska Polityka Obserwuj notkę 9

Rasowy polityk, nazywany też w kręgach polskojęzycznych mediów ojcem opatrznościowym, który uchronił nas w 2007 roku przed państwem policyjnym, skompletował early position - najlepszy układ 207 graczy, którzy jak pasażerowie statku pływającego po Missisipi w połowie XIX wieku, rozpoczęli na platformie swoją grę o wszystko.

Aby wejść do gry, 207 graczy musiało wpierw uiścić ante – czyli stawkę wejściową acz dobrowolną, w większości przy pomocy słupów jednego z wytrawnych graczy, nagrodzonego później poletkiem własnej komisji. Po skompletowaniu uczestników mieli też wybór stolika i miejsc siedzących oraz duchowy mecenat właściciela kasyna.

I tak zaczął się polski POker, pod hasłem „Aby żyło się lepiej”, którego naturalnym celem, dzięki skompletowaniu optymalnego układu, było lepsze życie jedynie graczy lub, gdyby układ zawiódł, pozostawał zawsze blef. Początkowo gra szła pomyślnie, a i układ kart był z zazdrością komentowany przez sympatyków całkiem innej gry. Kolor był zawsze, kareta i full zdarzały się często, cztery Asy dopełniali partyjni i terenowi Królowie, Damy pokazywały swe wdzięki: Dama Pik nawet postanowiła zawalczyć z korupcją, a Dama Trefl próbowała wnieść kaganek oświaty. Dobrze zapowiadający się młody Walet otrzymał fuchę w komisji śledczej a Jockerzy byli marginalizowani nawet wówczas, gdy straszyli penisem lub pistoletem. Blotki głosowały wg ustalonych reguł. Nikt z graczy, prócz jednego ekonomisty, który zwątpił w zasady i skuteczność gry, nie powiedział fold. Podbicie sięgało niemal prezydenckiego fotela.

Aż wreszcie karta się odwróciła. Królowie poczuli bezkrólewie i zatęsknili za mocą Asów, Damę owładnęła miłość do przystojnego Waleta z konkurencyjnego kasyna, Waleci okrzepli i próbowali łapać się kół karety.

Gdyby nie Texas Hold, czyli obstawienie w ciemno ministrów rządu, rozdający - dealer, mógł ugrać najwięcej. Dalsze błędne decyzje – zamiast pokera otwartego – dobierany, obnażyły blef graczy, którzy albo pod stolikiem, ewentualnie w miejscach zaciemnionych i ustronnych, starali się wykiwać dealera, wyciągając z rękawa asy z dodatkowej talii. Złą passę próbowano zrzucić na Asa Pis, zastosowano check, ale nieuwaga Króla znad Motławy i Waleta z Wrocławia, laureata wielu nagród biznesowych, a także afekt damy Karo, gustującej w lodach, czy wejście all-in ministra sprawiedliwości, zgranego z żetonów za oceanem, pogrążył graczy totalnie.

I nawet Wielki Szu z poprzedniego kasyna nie wierzy już w cud zwycięstwa.

Nic nie pomagają prośby niedoświadczonego gracza: „Panowie, policzmy żetony”.
Moment nieuwagi i stół jest pusty.

 

Proponuję oryginalne danie: SŁOWA W SOSIE OSTRO-GORZKIM,produkt ciężko strawny i kaloryczny, okraszony szczyptą humoru i odrobiną ironii. ================================================= Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka