Andrzej Duda, kończący drugą kadencję Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, wygłosił ostatnie orędzie do narodu. W przemówieniu podsumował 10 lat swojej prezydentury, mówił o sukcesach, wyzwaniach i przekonaniu, że „to było 10 lat bardzo dobrych dla Polski”. Życzył powodzenia swojemu następcy, Karolowi Nawrockiemu, i zapowiedział dalszą aktywność publiczną. „Nie żegnam się. Pozostaję w służbie, choć w innej roli” – zadeklarował.
10 lat prezydentury - z dumą i wdzięcznością
„Od pierwszego do ostatniego dnia mojej prezydentury czyniłem wszystko, co tylko możliwe, by zapewnić Polsce i Polakom bezpieczeństwo i rozwój” - podkreślił Duda w pierwszych minutach orędzia. Mimo licznych kryzysów - pandemii, wojny na Ukrainie, globalnych napięć - wyraził dumę z drogi, jaką przeszła Polska.
„Dziś nie ma żadnych wątpliwości, że Polska jest krajem znacznie zamożniejszym i bezpieczniejszym niż miało to miejsce jeszcze dekadę temu”.
Prezydent szczególnie podziękował obywatelom za zaufanie w dwóch wyborach - w 2015 i 2020 roku - oraz za „życzliwość, którą przez wszystkie te lata wspólnie z pierwszą damą tak często odczuwaliśmy”.
„Dotrzymałem słowa” - o obietnicach i konsekwencji
Duda wielokrotnie wracał do swoich obietnic wyborczych, podkreślając, że udało się je zrealizować, mimo sceptycyzmu części elit politycznych.
„Jestem człowiekiem niezłomnym i jestem człowiekiem wiary. (…) I tak się stało. Dotrzymałem słowa”.
Wymienił programy prorodzinne (500+, 800+), obniżenie wieku emerytalnego, inwestycje infrastrukturalne i zbrojeniowe, a także wzmocnienie pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Jako sukces wskazał trwałą obecność wojsk NATO w Polsce i rozwój relacji transatlantyckich.
Bezpieczeństwo, godność i niezależność
W orędziu pojawiły się mocne akcenty dotyczące polityki zagranicznej i bezpieczeństwa:
„Polska stała się państwem nowego formatu (…) Mamy jedną z największych armii w NATO, ponad 200 tys. żołnierzy”.
Prezydent przypomniał również o działaniach dyplomatycznych, wsparciu dla Ukrainy oraz ostrzeżeniach, które - jak zaznaczył - okazały się słuszne: „Bo to Polska miała rację w kluczowych sprawach, ostrzegając Europę i świat przed zagrożeniem ze strony Putina i Rosji”.
Historia i tradycja - fundamenty tożsamości
Duda przypomniał o dwóch ważnych jubileuszach przypadających na czas jego prezydentury - 100-leciu odzyskania niepodległości (2018) i 1000-leciu koronacji Bolesława Chrobrego (2025). Wskazał, że pamięć o historii i bohaterach była jednym z filarów jego działalności.
„Polska nie zaczyna się w naszych czasach, ale to od nas zależy, czy i jaka będzie trwać dalej”.
Życzenia dla nowego prezydenta - Karola Nawrockiego
Na zakończenie Andrzej Duda złożył publiczne gratulacje i życzenia swojemu następcy, Karolowi Nawrockiemu, który zostanie zaprzysiężony 6 sierpnia.
„Życzę panu prezydentowi Karolowi Nawrockiemu powodzenia i sukcesów. Życzę, by Polska rosła w siłę w czasie jego prezydentury. (…) Odbieram ten wybór jako potwierdzenie woli kontynuacji kluczowych kierunków, w których przez ostatnie 10 lat prowadziłem polskie sprawy”.
„Nie żegnam się” - zapowiedź dalszej aktywności
„Pozostaję w służbie, choć w innej roli. Będę nadal aktywny, zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami, zawsze zabiegając o sprawy Rzeczypospolitej”.
Kończąc, Andrzej Duda przypomniał dewizę, z którą szedł do wyborów w 2015 roku: „Przyszłość ma na imię Polska”. I dodał: „Dla mnie, dla Andrzeja Dudy w życiu najważniejsze zawsze były i są trzy sprawy: po pierwsze Polska, po drugie Polska i po trzecie tylko Polska”.
A co Ty zapamiętasz z prezydentury Andrzeja Dudy?
Podziel się w komentarzach swoimi wspomnieniami, opinią i - Twoim zdaniem - największymi zasługami odchodzącego prezydenta.
Red.
Fot: Ostatnie orędzie preyzdenta Andrzeja Dudy/ prezydent.pl
Inne tematy w dziale Polityka