witoldrepetowicz witoldrepetowicz
109
BLOG

Ludobójstwo czyli Niesiołowski do muszek!

witoldrepetowicz witoldrepetowicz Polityka Obserwuj notkę 17

Pan wicemarszałek Stefan Niesiołowski jak wiadomo jest specjalistą od muszek więc proponowałbym by się przestał kompromitowac mówiąc np. o ludobójstwie. Profesor-entomolog raczył własnie stwierdzić, iż "Katyń nie był ludobójstwem bo były tylko 2 ludobójstwa w historii - Holocaust i Wielki Głód na Ukrainie". Ja wiem że dla laików ludobójstwo polega na tym ze zostaje zamordowanych bardzo dużo osób na raz. Tylko że ta zbrodnia jest zbrodnią przeciw ludzkości i się nazywa eksterminacja, a ludobójstwo polega zupełnie na czym innym. Jezeli marszalek-entomolog nie zna konwencji w sprawie ludobójstwa i innych aktów zawierających tę definicję (np Statut Rzymski Międzynarodowego Trybnału Karnego) to niech się łaskawie zamknie, nie kompromituje swoimi mądrościami i zajmie lepiej skrzydełkami swoich ukochanych muszek.

Otóz ludobójstwem jest jedno z nastepujących działań zmierzających do unicestwienia w całości lub częsci grupy rasowej, religijnej, narodowej lub etnicznej: zabójstwo członków grupy, spowodowanie poważnego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia psychicznego członków grupy, rozmyślne stworzenie warunków zycia obliczonych na spowodowanie ich całkowitego lub częsciowego unicestwienia, stosowanie środków zapobiegających narodzinom w grupie, przymusowe przekazywanie dzieci członków grupy do innej grupy.

Innymi słowy ludobójstwo nie musi polegac na zabijaniu, bo to zbrodnia defiowana przez jej zbrodniczy zamiar a nie liczbę ofiar. Ze zbrodnią ludobójstwa można mieć do czynienia nawet wówczas gdy nikt nie zostanie zabity, będzie tak na przyklad wowczas gdy okupant przeprowadzi przymusowe sterylizacje albo dzieci beda odbierane rodzicom. Aby dany czyn byl uznany za ludobójstwo muszą być spełnione następujące warunki:

1) cel, realizowany umyślnie którym jest unicestwienie pewnej grupy;

2) ta grupa musi byc kwalifikowana wg kryteriów rasowych, etnicznych, narodowych lub religijnych;

3) działanie musi mieć jedną z 5 określonych form sprawczych

Nie oznacza to oczywiście ze mordowanie wielkiej liczby osob nie spelniajace tej definicji nie jest zbrodnia, tak jak napisalem jest to wowczas inna zbrodnia, nie ludobojstwo, np zbrodnia eksterminacji.

Wracając do wypowiedzi naszego uczonego etymologa. Jezeli pan Niesiołowski chce sie wypowiadać na temat ludobójstwa to powinien się najpierw dokształcić w tym zakresie. Przypadków ludobójstwa było bowiem wiele w historii jednakze zawsze problemem staowilo udowodnienie tego specyficznego zbrodniczego zamiaru tzn. czy celem bylo po prostu wymordowanie danej grupy osob czy tez wymordowanie tej grupy bylo czescia szerszego planu unicestwienia grupy kwalifikowanej. Niemniej o czym zapewne nasz mucholog nie wie odpowiedzialność za ludobójstwo w XX w. została stwierdzona w wyrokach kilku trybunałów międzynarodowych np. w Rwandzie, przy czym uznano tam iż gwałt prowadził do ludobójstwa. Jeżeli chodzi o b. Jugosławię to trybunał skazał tam jedna osobe za ludobojstwo - Radislava Krsticia - za zbrodnię w Srebrenicy. Jeżeli chodzi o odpowiedzialność za ludobójstwo w Norymberdze to nie ograniczała sie ona do Holocaustu ktory mial oczywiscie swoj wyjatkowy wymiar ale nie wyczerpywal nazistowskich przypadkow ludobojstwa.

To tyle jesli chodzi o przypadki udowodnione. Inne przypadki ludobójstwa sa przedmiotem debat politycznych, prawcyh i historycznych. I przewaznie uznanie ich za ludobojstwo nastepuje na drodze stosownych uchwal i deklaracji. Ma to oczywiscie wymiar symboliczny ale znow mucholog jesli chce sie na ten temat wypowiadac powinien sie douczyc. Bowiem deklaracje miedzynarodowe  uznajace pewne dzialania za ludobojstwo odnosily sie m.in. do takich wydarzen jak masakra Ormian w Turcji czy Darfur w Sudanie. Powszechnie uznaje sie rowniez inne wydarzenia za ludobojstwo np. dzialalnosc plk Mengistu Haile Mariama w Etiopii przy czym rowniez w tym przypadku glowna forma sprawcza nie byly mordy lecz wywolanie glodu.

Jezeli chodzi o uchwale w sprawie Katynia to jak juz wczesniej wskazalem jednostronna deklaracja uznajaca jakies dzialanie za ludobojstwo nie jest bynajmniej żadnym precedensem. Natomiast od strony prawnej, tak jak w kazdej sytuacji politycznych deklaracji w sprawie ludobójstwa historycznego (tzn. gdzie sprawcy juz nie zyja wiec nie ma mowy o postepowaniu karnym) zalezy to od subiektywnej oceny politycznego celu. W tym przypadku zależy to nie od tego ile osób zostalo zabitych w Katyniu ale czy celem było częściowe unicestwienie narodu polskiego. Innymi slowy jezeli Stalin kazał zabic polskich oficerow dlatego ze byli polskimi oficerami, elita narodu to wowczas jest to ludobójstwo, bo narod bez elit rozwijac sie nie moze. Pan od much jak widac ma wglad w tajne archiwa rosyjskie i wie wiecej.

Liczy się dla mnie przede wszystkim człowiek, jednostka, która ma prawo do wolności dopóty dopóki nie narusza wolności drugiego człowieka.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka