Dawniej to było.
Męczy mnie co Settembrini powiedział do H.Castorpa o Rosji, dokładnie jak to było zatarło się. Ponieważ nie mam książki a jedynie słucham, więc wpierw odsłuchuję a później po kilku często dniach, jeśli mam nieco lepszy nastrój, piszę to co zapamiętałem i jak zrozumiałem. Łatwiej byłoby mieć książkę przed oczyma i móc dłużej zastanowić się, ale nie chcę a nawet... preferuję pierwsze swoje wrażenie może kiedyś wrócę do książki papierowej. No więc co Settembrini powiedział do H.Castorpa kiedy stali w kolejce po listy "ten Rosjanin jest bez bielizny, a prokurator Parawent to głupiec, ale zna przynajmniej łacinę" i później rozważania w stylu: Rosjanie są może i nawet dobrymi ludźmi, cechują się współczuciem wobec cierpienia i bezgraniczną cierpliwością wobec cierpienia, ale to wynika z ich uległości wobec natury i czasu. Natura ich ujarzmiła, a Natura to zło i materia. A więc ich uległość wobec cierpienia wynika z bezwolności wobec Natury a w rezultacie zła i materii. Natura to zło i materia ... to gnijące ciało wytwarzające np. gruźlicze jady, którymi wszyscy leczący się w tym sanatorium sa zatruci. Umysł, wolny duch zatruty cielesnymi jadami. Settembrini jako humanista i racjonalista radzi więc H.Castorpowi aby jak najszybciej opuścił sanatorium, zszedł z tej niby czarodziejskiej góry, a w istocie diabelskiej góry, i tam na nizinach realizował idee postępu, bo przecież praca inżyniera urzeczywistnia i przyczynia się do postępu, do przezwyciężenia rosyjskiego czy wschodniego bezwładu, wreszcie jest przykładem zwycięstwa ducha nad materią.
Mówi się często "rosyjska dusza" (moja uwaga) i jest to dość znamienne, bo dlaczego nie mówi się "rosyjski duch", a w potocznym obiegu jest chyba określenie "niemiecki duch" (z pewnością "niemiecki porządek" przynajmniej). No i właśnie rosyjska dusza kojarzy się z czymś bezwolnym, ulegającym siłom natury, brudnej materii i despotycznej władzy. Dusza to nie jest Duch, który bohatersko przeciwstawia się materii i organizuje ją dla dobra ludzkości i w celu urzeczywistnienia humanistycznego postępu. Takie są mniej więcej wywody Settembriniego. Settembrini jako humanista jest po stronie Ducha przeciwstawiającego się Naturze i Materii a dusza to coś uległego, lepkiego i wywodzącego się z Natury. Rosyjska dusza napije się wódki i później śpiewa i łka oraz współczuje innym krzywdzonym i tyranizowanym przez rosyjską despotię... A może to nie dusza czy też człowiek śpiewa a tylko jak to ludzie zwykle mówią: to wódka śpiewa, wódka płacze. I ot cała tajemnica rosyjskiej duszy i rosyjskiego rozrzewnienia może... Rosyjski człowiek jest dobry, ale system i państwo zbrodnicze, tak to wyglada czy nie tak? Taka to dobroć dziwna. Rosyjska dusza łka, taki dajmy na to Marmieładow.