Pamiętam, jak moi znajomi publikowali na LinkedIn różne osiągnięcia, na przykład certyfikaty. Szczególnie podziwiałem tych, którzy zdali jakiś egzamin Microsoft. Myślałem, że to daleko poza moim zasięgiem. Kiedykolwiek.
Dziś mam trzy takie certyfikaty, w tym jeden inżynierski.
Wiele barier miałem tylko w głowie, opierały się na moim braku poszanowania siebie, jak również niskiego poczucia własnej wartości. Tego ostatniego to właściwie nie było.
Dopiero gdy przestałem pić zauważyłem że moje życie nie dość, że jest znośne, to jeszcze może być lepsze. Podobnie z pracą - zacząłem brać życie w swoje ręce i przestałem narzekać na to, że stoję w miejscu - po prostu ruszyłem się z niego.
A potem było tylko z górki. Moje nowe życie jest naprawdę wspaniałe.
Komentarze