Nastroje
Zmiana pogody wystarczy, by odtworzyć świat i nas samych.
Marcel Proust
Czasem mam dokładnie tak, że wydaje mi się, że cierpienie nie ma końca. Świat wygląda, jakby miał się skończyć. Powtarzam sobie, że to minie, że to tylko przez jakiś czas i że nic nie trwa wiecznie.
Są takie momenty że to pomaga. I są też takie, że nie pomaga.
Wiem jednak, że jestem twórcą wszystkiego, co jest. Dodałem sobie karteczkę z afirmacjami od kolegi na jego rocznicy do ulubionych zdjęć. Czytam ją w takich sytuacjach, gdy nie pomaga. A potem jeszcze raz. I jeszcze raz. Nie pozwalam moim myślom uciekać ku temu, co właśnie mnie zraniło.
Właśnie - ku temu. Nie: od tego.
Dlatego pracuję nad afirmacjami, lub czytam Desideratę tak długo, aż przejdzie. Mam też w odwodzie Dekalog Codzienności, a tuż przed moim nosem jest tego wersja: Oaza Spokoju.
W ostateczności mam jeszcze listę w jednym z serwisów streamingowych, nazwałem ją ”Na humor”. To ważne, żebym pokonywał słaby nastrój. Cały świat wokół mnie od tego zależy.
Notkę można również obejrzeć w formie materiału w serwisie Youtube.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „ Escape to Joy: 365 Meditations on Love, Fear & the Art of Living”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie materiału w serwisie YouTube (link do konkretnego dnia pod notką).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości