Połowa życia
Żyć połową życia to jak żyć na wpół martwym, to żywa śmierć.
John Milton
Lubię próbować nowych rzeczy. Nie boję się już próbować.
Wcześniej, gdy piłem, zawsze towarzyszył mi strach. Bałem się ośmieszenia, nawet tylko w swoich własnych oczach. Przede wszystkim jednak bałem się, że ktoś zauważy, że słabo mi poszło, że nie umiałem doskonale czegoś zrobić. Wykonać perfekcyjnie.
Nauczyłem się to odpuszczać. Zrozumiałem wreszcie, że nie jestem omnipotencjalny. Nie mam obowiązku znać się na wszystkim i we wszystkim być zawsze najlepszy. Mam prawo się mylić i mam prawo nie wiedzieć.
Podczas ostatnich wakacji mój Brat zaprosił mnie i Żonę do restauracji, w której jedliśmy wiele potraw, których nie próbowaliśmy wcześniej i pewnie już nie będziemy mogli spróbować. Nie umiałem na przykład jeść ostryg, więc zapytałem, jak to się robi. To było naturalne. Po prostu - zapytałem, choć jeszcze parę lat temu stresowałbym się i nie odważył na to, podglądając jak robią to inni.
Nie boję się śmieszności - moja wartość jest na tyle mocna, że umiem się z siebie śmiać.
Notkę można obejrzeć w formie materiału na YouTube.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „ Escape to Joy: 365 Meditations on Love, Fear & the Art of Living”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie materiału w serwisie YouTube (link do konkretnego dnia pod notką).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości