Narzekacze
Każdy głupiec potrafi krytykować, potępiać i narzekać – i większość głupców to robi.
Benjamin Franklin
Lubiłem narzekać. Tłumaczyłem to faktem, że jestem Polakiem, a my mamy tendencję do narzekania. Niejako w genach to mamy, twierdziłem.
Jest taka akcja: Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki. Pewnym momencie życia, pomyślałem sobie, że właściwie nie muszę być statystycznym Polakiem i wcale nie mam w genach narzekania. To zależy ode mnie, czy będę dumny z bycia Polakiem, czy będę się tym dołować.
Wyszukiwanie dziury w całym, jest po części moją pracą, nazywamy to czelendżowaniem. W pracy też czasem ponarzekamy na szefostwo, pensje i takie tam.
Na co dzień jednak staram się być szczęśliwy. Nie zaprzątam sobie głowy cynizmem, dołowaniem się, że jest źle, czy innymi tego typu elementami. Staram się też nie krytykować innych. Każdy zasługuje na szacunek, powtarzam sobie. Każdy ma prawo żyć jak chce. Czasem to nie jest łatwe, szczególnie jeśli chodzi o moich Synów.
Ci, zresztą, powiedzieli mi, że jestem Pan Ponurak, niszczyciel dobrej zabawy i uśmiechów dzieci. Powiedziałem to znajomej. To znaczy, odpowiedziała, że doskonale wywiązujesz się ze swojej roli rodzica.
Notkę można również obejrzeć, w formie materiału w serwisie YouTube.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „ Escape to Joy: 365 Meditations on Love, Fear & the Art of Living”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie materiału w serwisie YouTube (link do konkretnego dnia pod notką).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości