Myśli
Gdybyśmy wszyscy byli sądzeni za nasze myśli, wszyscy bylibyśmy powieszeni.
Margaret Atwood
Moje myśli nie są mną - powiedziała kiedyś jedna z moich znajomych w AA. Po mityngu zostało mi to na długo w głowie. Obracałem tę myśl, przyglądałem się jej, sprawdzałem i zastanawiałem się, co z nią zrobić.
Doszedłem do wniosku, że to prawda.
Potem przyszło mi do głowy jeszcze coś. Coś, co było przerażające, nie tylko dlatego, że zrobiło mi się słabo. Chodziło o to, że to jest takie proste.
Przez tyle lat byłem niewolnikiem swoich myśli.
A przecież słyszałem to już wcześniej. Opowiadałem mojej terapeutce jakiś moment w życiu, gdy czułem się przytłoczony, wręcz przygnieciony trudnościami, które mnie wtedy spotykały. Pomyślałem wtedy, żeby się napić i zawstydziłem się tej myśli.
To tylko myśli, powiedziała mi wtedy terapeutka. Dopóki nie zamieni pan tego w czyn, naprawdę nie ma się czym przejmować.
To prawda. Przecież wielokrotnie przechodzę ulicą i widzę ładną dziewczynę. Myślę, jak napinają się jej uda w pozycji “na jeźdźca”. A jednak, nie zamierzam próbować.
Uczę się pokonywać swoje myśli.
Notkę można obejrzeć w formie materiału w serwisie YouTube.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „ Escape to Joy: 365 Meditations on Love, Fear & the Art of Living”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie materiału w serwisie YouTube (link do konkretnego dnia pod notką).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości